Finał był pojedynkiem dwóch najwyżej rozstawionych par. Farah i Cabal to obecnie dwóch najwyżej sklasyfikowanych graczy w rankingu deblistów, a Polak i Brazylijczyk zajmowali w nim do tej pory ex aequo ósmą pozycję. Decydujące spotkania trwało ponad dwie i pół godziny i było szalenie wyrównane. W obu "tradycyjnych" setach żaden z duetów nie odskoczył na dwa gemy, a po przełamaniach zaraz następował break powrotny. Również w tie-breakach trwała zacięta rywalizacja, praktycznie punkt za punkt. Tzw. super tie-breaka według tej zasady przebiegał do stanu 6-6, a później Cabal z Farahem odskoczyli na 9-7. Nie tylko jednak nie wykorzystali z dwóch meczboli, ale w sumie przegrali cztery akcje z rzędu i zarazem cały mecz. To 26. deblowy tytuł 37-letniego Kubota, w tym 14. w parze z rok młodszym Melo, z którym występuje regularnie od 2016 roku, a pierwszy w tym sezonie. Brazylijczyk triumfował w deblu po raz 34. W Acapulco wspólnie zwyciężyli po raz pierwszy, otrzymując do podziału prawie 120 tys. dolarów premii. Polak zwyciężył tu już po raz trzeci - w 2010 roku w duecie z Austriakiem Oliverem Marachem i trzy lata później z Hiszpanem Davidem Marrero; wówczas jednak zmagania odbywały się na kortach ziemnych. W poprzednim sezonie Kubot i Melo wygrali tylko jeden turniej - latem w amerykańskim Winston-Salem, a pięć finałów przegrali. W tym roku po raz pierwszy dotarli tak wysoko. Łącznie był to 46. finał polskiego tenisisty w tej specjalności, dwukrotnie grał też decydujący pojedynek w singlu, ale oba przegrał. Farah i Cabal to jeden z najlepszych duetów tenisowych ostatnich lat. Choćby w ubiegłym roku triumfowali w dwóch turniejach wielkoszlemowych - Wimbledonie i US Open. W styczniu w organizmie pierwszego z graczy wykryto zakazaną substancję boldenon. Po tymczasowym zawieszeniu, przez które stracił udział w Australian Open, i wyjaśnieniu sprawy Międzynarodowa Federacja Tenisa (ITF) zdecydowała się nie karać Kolumbijczyka. Uznano, że nie ponosi on winy, że steryd anaboliczny trafił do jego organizmu, gdyż prawdopodobnie ma to związek z zjedzeniem zawierającej go wołowiny. Po trzech tygodniach przymusowej pauzy zawodnik wrócił do gry, ale na pierwszym w tym sezonie tytuł musi jeszcze poczekać. Wynik finału: Łukasz Kubot, Marcelo Melo (Polska, Brazylia, 2.) - Juan Sebastian Cabal, Robert Farah (Kolumbia, 1.) 7:6 (8-6), 6:7 (4-7), 11-9