Reprezentująca od 2016 roku Belgię Maryna Zanevska mierzyła się z reprezentantką Stanów Zjednoczonych Katie Volynets w drugiej rundzie turnieju rozgrywanego we francuskiej miejscowości Saint-Malo. W pierwszym secie górą była urodzona w Odessie 29-latka, lecz dwie kolejne partie należały do tenisistki z USA, która tym samym awansowała do ćwierćfinału. W nim zmierzy się z naszą zawodniczką - Magdaleną Fręch. Maryna Zanevska emocjonalnie zareagowała na dźwięk syren. "Nie mogłam przestać płakać" Do niespodziewanej sytuacji doszło po pierwszym secie rozegranego w środę spotkania, gdy nagle zawyły syreny. Maryna Zanevska - mając na uwadze to, co dzieje się na Ukrainie po ataku Rosji, a tym samym wybuchu wojny - bardzo emocjonalnie zareagowała na tę sytuację. Była przytłoczona i nie mogła powstrzymać płaczu, co sama przyznała za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. - Miałam bardzo dziwne uczucia podczas mojego meczu po wygraniu pierwszego seta. Nie mam pojęcia dlaczego, ale zawyły syreny. Trwało to może 20 sekund, ale dla mnie to była wieczność. Zaczęłam bardzo intensywnie płakać i nie mogłam przestać - przyznała Maryna Zanevska, opisując swoje odczucia. - Nie byłam na Ukrainie od 24 lutego. Nigdy nie doświadczyłam wycia syren. Ten dźwięk był dla mnie jednak punktem zapalnym. Moje tętno skoczyły do 200. Byłam przytłoczona. Zazwyczaj, gdy wchodzę na kort, jest to moje miejsce, w którym zapominam o problemach. Ale tutaj to mocno we mnie uderzyło - dodała Maryna Zanevska. Zobacz także: Tenis - turniej WTA w Madrycie. Niebywała diagnoza dla Igi Świątek. Są już niemal pewni. Padły znamienne słowa 29-latka jest obecnie sklasyfikowana na 75. miejscu w światowym rankingu. W 2009 roku została triumfatorką juniorskiego US Open w grze podwójnej. W seniorskiej karierze wygrała tylko jeden turniej rangi WTA - w 2021 roku pokonała w finale w Gdyni słowacką tenisistkę Kristinę Kucovą. Sprawdź również: Turniej WTA w Madrycie. Rosjanka już "odgraża się" Idze Świątek. W starciu z Polką liczy na jedno