To był rankingowo hitowy pojedynek IV rundy turnieju kobiet w Indian Wells. Spotkały się najlepsza z szóstą zawodniczką tego sezonu. Sabalenka wygrała Australian Open, a wcześniej turniej w Adelajdzie. Czeszka pokonała w finale w Dubaju rozpędzającą się Igę Świątek, wcześniej eliminując m.in. Białorusinkę. W Indian Wells Krejcikova łatwo zwyciężyła Ukrainkę Dajanę Jastemską (142. WTA) i męczyła się w trzech setach z Chinką Xinyu Wang (67. WTA). Rozstawiona z dwójką wiceliderka rankingu straciła do przed tym spotkaniem dwa gemy - z Jewgieniją Rodiną (427. WTA). Na mecz III rundy nie wyszła z nią z powodu ataku paniki Ukrainka Łesia Curenko. 11 asów Sabalenki O ćwierćfinał Sabalenka z Krejcikovą grały przez nieco ponad dwie godziny. Pierwszy set należał zdecydowanie do zwyciężczyni Australian, choć zdradzała w nim oznaki niemocy i braku stabilizacji. Białorusinka prowadziła 3:0 i 5:1, a wygrała 6:3. W drugim i trzecim secie Krejcikova pokazała, że jest zawodniczką, która nigdy nie rezygnuje z walki. W dobrym stylu pokonała Białorusinkę 6:2. Potem dzielnie walczyła o przedłużenie meczu. W trzecim secie przegrywala 1:3, a przy wyniku 2:4 zwyciężczyni Roland Garrosa z 2021 roku aż pięć razy - skutecznie - broniła się przed przełamaniem serwisu. Krejcikova mimo ambitnej i jak zwykle inteligentnej gry nie zdołała jednak odrobić wcześniejszej straty. Przegrała 4:6. Białorusinka wykorzystała pierwszą piłkę meczową. Najsilniejszą bronią wiceliderki rankingu był serwis. Miała 11 asów i zdobyła 74 procent po pierwszym podaniu. W ćwierćfinale Sabalenka - Gauff W ćwierćfinale Sabalenka zmierzy się z Coco Gauff. Amerykanka z wielkimi problemami - w trzech setach (w trzecim przegrywała 1:3) - wygrała ze Szwedką Rebeccą Peterson, która niedawno w Meridzie była lepsza od Magdy Linette. Olgierd Kwiatkowski IV runda turnieju WTA 1000 BNP Paribas Open w Indian Wells (8 800 000 dol.) Aryna Sabalenka (Białoruś, 2) - Barbora Krejcikova (Czechy, 16) 6:3, 2:6, 6:4 Coco Gauff (USA, 6) - Rebecca Peterson (Szwecja) 6:3, 1:6, 6:4.