Białorusinka Aryna Sabalenka została ostatnią zawodniczką, która zdołała wywalczyć awans do półfinału turnieju WTA w Madrycie. Wcześniej miejsce w czołowej czwórce imprezy zagwarantowały sobie Iga Świątek, Madison Keys oraz najbliższa rywalka drugiej obecnie rakiety świata - Jelena Rybakina. Aryna Sabalenka w ćwierćfinale zmierzyła się z Rosjanką Mirrą Andriejewą. W pierwszym secie faworytka nie dała szans nastolatce, ogrywając ją 6:1, a w drugiej partii przypieczętowała swój triumf, wygrywając 6:4. Mecz trwał godzinę i 20 minut. WTA w Madrycie: Aryna Sabalenka kontra Jelena Rybakina. Niezwykłe starcie rywalek Igi Świątek Reprezentantka Białorusi przyznała przy tym, że warunki, jakie panują na obiekcie w Madrycie - zamknięty dach i szybki kort - pomagają jej i mogą stanowić dla niej pewną pomoc w trakcie spotkań. - Myślę, że warunki dobrze mi służą. Mam nadzieję, że wciąż będzie mi szło tak dobrze, jak dotychczas i zrobię, co w mojej mocy w kolejnych meczach - oznajmiła wiceliderka światowego rankingu. Aryna Sabalenka ma jednak świadomość, że w półfinale czeka ją niezwykle trudne zadanie. Zmierzy się bowiem z rozpędzoną Jeleną Rybakiną, która w Madrycie stawiła się jako triumfatorka ostatniego turnieju WTA w Stuttgarcie. Jak dotąd Aryna Sabalenka mierzyła się z Jeleną Rybakiną ośmiokrotnie, wygrywając w pięciu przypadkach. Warto jednak zauważyć, że w 3 z 4 ostatnich spotkań obu tenisistek górą była reprezentantka Kazachstanu.