Od początku sezonu 2023 Aryna Sabalenka znajduje się w znakomitej dyspozycji. Wygrała Australian Open oraz turnieje w Adelajdzie i Madrycie. Nikt w tym roku nie zdobył więcej tytułów - Iga Świątek i Belinda Bencic mają po dwa. Należy także dodać, że Białorusinka doszła do dwóch kolejnych finałów. Zrobiła to w Indian Wells i Stuttgarcie, jednak to wspomniana Polka i Jelena Rybakina sięgały tam po końcowy triumf. - Wszyscy wiemy, że jest teraz w najwyższej formie. To ona gra teraz najlepszy tenis, lepiej niż ktokolwiek inny. Oczywiście korty w Madrycie nie są na jej ulubionej, twardej nawierzchni, ale wygrała już wcześniej ten turniej i gra bardzo dobrze - mówiła kilka dni temu Greczynka Maria Sakkari jeszcze przed porażką z nią w półfinale. Zobacz też: Trener Sabalenki dosadnie po porażce Igi Świątek. Wskazał kluczowy fakt Jak czytamy w serwisie tennis.com, zawodniczka urodzona w Mińsku jest pierwszą w obecnej stawce WTA, która przynajmniej dwukrotnie pokonała ostatnie dwie liderki rankingu (Ashleigh Barty i Igę Świątek) podczas ich panowania. Australijka, która zakończyła już karierę, poległa dwa razy także z Sofią Kenin (Toronto 2019, Australian Open 2020), a Polka nie dawała rady Barborze Krejcikovej (Ostrawa 2022, Dubaj 2023) i Jelenie Rybakinie (Australian Open i Indian Wells 2023). Istotne osiągnięcie Aryny Sabalenki. Iga Świątek i Ashleigh Barty pokonane dwukrotnie Sabalenka była jednak w stanie połączyć osiągnięcia Amerykanki, Czeszki oraz Rosjanki reprezentującej Kazachstan, pokonując dwukrotnie i Barty, i Świątek. Tę pierwszą odesłała z kwitkiem w półfinale turnieju w Wuhan w 2019 r. oraz w finale w Madrycie w 2021 r. Dwa lata później również ograła "jedynkę" w meczu o trofeum w stolicy Hiszpanii, jednak po drugiej stronie kortu stanęła już wspomniana raszynianka. Druga z porażek 21-latki miała miejsce w półfinale WTA Finals 2022. Sprawdź także: Łukaszenka zwrócił się do Sabalenki po jej triumfie nad Igą Świątek Czas pokaże, czy Białorusinka pokona naszą rodaczkę po raz trzeci w tym sezonie. Teraz tour przenosi się na Foro Italico, by rywalizować w zawodach w Rzymie. Obie tenisistki mogą spotkać się naturalnie dopiero w finale, który zaplanowano na sobotę 20 maja. Ostatnie dwie edycje tego turnieju padły łupem Polki. Jak będzie tym razem?