Iga Świątek z pewnością miała cichą nadzieję na to, że jeszcze przed końcem roku dopisze do swojego CV kolejne osiągnięcie. Choć znalazła się w gronie nominowanych, tym razem Polka nie otrzymała jednak tytułu Zawodniczki Roku WTA. Po tym, jak 23-latka triumfowała w latach 2022 i 2023, po sezonie 2024 po to wyjątkowe wyróżnienie sięgnęła ostatecznie Aryna Sabalenka. Wybór ten nie może nikogo dziwić - 26-latka odebrała Świątek miano liderki światowego rankingu kobiecego tenisa, a w dodatku powiększyła swoją kolekcję trofeów wielkoszlemowych o dwie nagrody, została bowiem mistrzynią Australian Open i US Open. "Osiągnęła siedem finałów w 2024 roku i cztery z nich wygrała, broniąc tytułu w Australian Open, podnosząc swoją debiutancką koronę US Open i triumfując w imprezach WTA 1000 w Cincinnati i Wuhan. W październiku odzyskała pozycję nr 1 w rankingu WTA i zakończyła sezon jako liderka po czwartej z rzędu kwalifikacji do WTA Finals" - przekazało w uzasadnieniu wyboru Sabalenki jako Zawodniczki Roku WTA. Nie tylko Sabalenka, Paolini też z nagrodą WTA. Kibice piszą o "największym rabunku" Aryna Sabalenka i jej "służący". Zabawne wideo trafiło do sieci Aryna Sabalenka nie kryła swojej radości i jeszcze tego samego dnia zabrała głos, aby podziękować kibicom za wsparcie. "Cześć wszystkim. Jestem naprawdę szczęśliwa, że wygrałam tę nagrodę. Bardzo dziękuję, że na mnie głosowaliście. Doceniam wszystkie Wasze głosy. Dziękuję za wsparcie przez cały ten rok. To był naprawdę udany rok dla mnie, jeszcze raz dziękuję" - przekazała w nagraniu opublikowanym na Insta Stories WTA. To samo nagranie tenisistka opublikowała na Insta Stories, nie powstrzymując się od żartobliwego komentarza. "Traktują mnie jak królową" - napisała w rozbawieniem, nawiązując do zachowania członków swojego sztabu, którzy podawali jej rzeczy, niczym królowej. Już za nieco ponad miesiąc Aryna Sabalenka wystartuje w 113. edycji turnieju Australian Open, gdzie bronić będzie wywalczonego przed rokiem tytułu. Jeśli chodzi o panów, o obronę tytułu starać się będzie Włoch Jannik Sinner. Igę Świątek "przyłapano" na dopingu po zastosowaniu ich leku. Firma wydała kolejne oświadczenie