Kerber nie zagra z USA ze względu na napięty terminarz turniejów, w których zaplanowała start - Australian Open (rozpoczyna się 16 stycznia, a zakończy się 29) oraz rywalizację w Dausze rozpoczynającą się 13 lutego. Obrończyni tytułu udział w zawodach Wielkiego Szlema rozpocznie od spotkania z Ukrainką Łesią Curenko. - Myślałam nad udziałem w meczu Fed Cup, ale terminarz jest bardzo napięty, a podróże dalekie. Uznałam, że nie dam rady połączyć tego wszystkiego. Nie zdążyłabym na czas dolecieć do Dauhy - powiedziała Kerber. Kapitan reprezentacji Niemiec Barbara Rittner ze zrozumieniem przyjęła decyzję liderki rankingu. - Rozumiem jej decyzję, choć oczywiście oznacza ona, że jesteśmy smutni i osłabieni przed rywalizacją z USA - powiedział Rittner. W 2016 r. w finale Grupy Światowej Czeszki wygrały z Francuzkami 3:2. W historii Fed Cup Amerykanki triumfowały najwięcej razy - 17. Po raz ostatni w 2000 r. Graj razem z nami dla WOŚP! Wesprzyj Orkiestrę na pomagam.interia.pl