W piątek Trump na Twitterze ogłosił, że "PRAWDOPODOBNIE zostanie wybrany na Człowieka Roku" magazynu "Time", z którym od jakiegoś czasu jest na wojennej ścieżce. W zamian amerykański prezydent miał udzielić wywiadu i wziąć udział w sesji fotograficznej, ale odmówił. "Odpowiedziałem, że prawdopodobnie to za mało, dlatego dałem sobie z tym spokój. Dzięki mimo wszystko!" - napisał Donald Trump. "Time" odpisał, że Trump mija się z prawdą co do zasad wyboru Człowieka Roku przez redakcję, ale komentarza udzieli dopiero po publikacji specjalnego numeru zaplanowanego na 6 grudnia. Wpis Trumpa zaczął więc żyć własnym życiem, a w znakomitym stylu podchwycił go czołowy tenisista świata Andy Murray. Szkot został nominowany do nagrody Sportowca Roku BBC, co ogłosił, parafrazując tweet Donalda Trumpa. "Właśnie zadzwoniło BBC z informacją, że PRAWDOPODOBNIE zostanę wybrany na Sportowca Roku, ale muszę się zgodzić na wywiad i sesję fotograficzną. Odpowiedziałem, że prawdopodobnie to za mało, dlatego dałem sobie z tym spokój. Dzięki mimo wszystko!" - napisał Andy Murray. Do niedzielnego południa prześmiewczy tweet Andy'ego Murraya polubiły 284 tysiące użytkowników Twittera, a 65 tysięcy podało go dalej. Oryginalny wpis Trumpa odpowiednio 154 i 41 tysięcy. łup