Murray przyleciał do stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich tylko na treningi. W piątek zgodził się jednak zastąpić Novaka Djokovicia, który kilka godzin wcześniej wycofał się z imprezy z powodu bólu łokcia. W pojedynku z Bautistą Agutem Szkot wyraźnie się oszczędzał. Później w rozmowie z dziennikarzami oświadczył, że planuje start w rozpoczynającym się w niedzielę turnieju ATP w Brisbane. Powrót Djokovicia do rywalizacji to z kolei dalsza perspektywa. - Niestety w ostatnich dniach ból powrócił. Po zrobieniu badań lekarze doradzili mi, abym nie ryzykował, odpuścił turniej i kontynuował terapię. To ogromne rozczarowanie, bo z niecierpliwością oczekiwałem powrotu na kort - poinformował 12-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych na swojej stronie internetowej. Serb, podobnie jak Murray, nie grał od lipca. W finale turnieju w Abu Zabi Bautista Agut zagra z reprezentantem RPA Kevinem Andersonem, który w drugim półfinale pokonał Austriaka Dominica Thiema 7:6 (8-6), 6:4.