Andriejewa wyeliminowana. Nerwy puściły Rosjance, rzuciła rakietą. Świątek traci rywalkę
Ostatni pojedynek dnia na korcie centralnym przyniósł nam eliminację turniejowej "3". Z imprezą rangi WTA 500 w Bad Homburg pożegnała się Mirra Andriejewa. Rosjanka przegrała z Lindą Noskovą 3:6, 3:6. Na koniec siódmego gema drugiej partii, 18-latka popełniła podwójny błąd serwisowy i jej frustracja sięgnęła zenitu. Rzuciła rakietą, za co otrzymała ostrzeżenie od sędziego. Od tego momentu była zupełnie nieobecna na korcie, nie zdobyła już ani jednego gema. Czeszka zagra o finał z Jessicą Pegulą.

Mecz rozpoczął się od serwisu Noskovej. W pierwszych gemach obie pewnie utrzymywały swoje podania. Pierwsze kłopoty zanotowała dopiero Andriejewa. Podczas czwartego rozdania musiała wracać ze stanu 15-30, ale zrobiła to skutecznie. Przy kolejnym gemie serwisowym Rosjanki pojawiły się jeszcze większe kłopoty. I tym razem 18-latka już sobie nie poradziła. Linda objęła prowadzenie 40-0, a to oznaczało trzy break pointy z rzędu. Już po pierwszym z nich mogła się cieszyć z prowadzenia 4:2.
Po chwili nadszedł ważny test dla Czeszki. Poddenerwowana Mirra próbowała natychmiast zniwelować stratę, miała ku temu jedną okazję. Długi i zacięty gem zakończył się jednak po myśli zawodniczki naszych południowych sąsiadów. Dzięki temu Noskova uzyskała trzy "oczka" przewagi i nie roztrwoniła jej już do końca partii. Ostatecznie triumfowała w premierowej odsłonie 6:3.
WTA Bad Homburg: W drugim secie frustracja Andriejewej sięgnęła zenitu. Rzuciła rakietą
Drugi set rozpoczynał się tym razem od serwisu dwukrotnej mistrzyni WTA 1000 w singlu z tego sezonu. W drugim gemie nadarzyła się okazja, by Andriejewa objęła prowadzenie 2:0. Wyszła na 40-15 przy serwisie Noskovej, ale nie zdołała wykorzystać żadnego z break pointów. Ostatecznie Linda wciąż nie została przełamana w tym pojedynku. Następne rozdania były zacięte, ale obie nie dopuszczały do szans break pointowych.
Te pojawiły się dopiero w trakcie siódmego gema. Rosjanka wypuściła z rąk prowadzenie 40-15, doszło do równowagi. Andriejewa miała ogromne kłopoty z podaniem, popełniała mnóstwo podwójnych błędów serwisowych. Ten przytrafił się także przy trzeciej okazji dla rywalki na przełamanie. Po tym zdarzeniu 18-latka nie kryła swojej frustracji. Zanotowała efektowny rzut rakietą z linii końcowej w kierunku swojej ławeczki, za co otrzymała ostrzeżenie od sędziego.
Andriejewa nie podniosła się już do końca pojedynku. Najpierw gładko przegrała gema przy serwisie Lindy, a później jeszcze raz została przełamana - tym razem do zera. W ostatniej akcji popełniła fatalny błąd ze smecza. Noskova triumfowała w całym meczu 6:3, 6:3 i zameldowała się w półfinale WTA 500 w Bad Homburg, gdzie zagra z Jessicą Pegulą.
Zwycięstwo Czeszki to bardzo dobra wiadomość dla Igi Świątek, bowiem dzięki temu Polka ma już zagwarantowany powrót do TOP 5 rankingu po niemieckich rozgrywkach. Nasza reprezentantka może się znaleźć nawet na czwartym miejscu, jeśli tylko pokona jutro Jasmine Paolini.
Zobacz również:
- To ona od lat po cichu trwa przy Świątek. Mało kto wiedział, dopiero teraz wychodzi z cienia
- Niebywałe wieści ws. Sabalenki. Decydujące 16 godzin. Aż trudno uwierzyć
- Zapadła decyzja ws. polskiej rewelacji Wimbledonu. Jest potwierdzenie, kibice będą zadowoleni
- Aryna Sabalenka wycofała się z prestiżowych rozgrywek. Dotarło już oficjalne potwierdzenie


