Pierwsze dwa pojedynki w Meksyku nie były łatwe dla pary Jan Zieliński/Hugo Nys. W obu musieli rozgrywać trzeci set w postaci super tie-breaka. W ćwierćfinałowym starciu udało się pokonać obrońców tytułu - Alexandra Erler i Lukasa Miedlera, wykorzystując piątą piłkę meczową. W meczu o finał na Polaka i Monakijczyka czekał kolejny utytułowany duet - Harri Heliovaara/John Peers. Obaj tenisiści mają już na swoim koncie znakomite występy w deblu i można było zakładać, że ponownie dojdzie do zaciętego spotkania. Już w pierwszym gemie Zieliński i Nys musieli bronić break pointa, ale zrobili to skutecznie. Później tym samym odpłacili się rywale - w drugim i czwartym gemie inauguracyjnej partii. Kilkanaście minut później rywale mieli aż trzy szanse, by objąć prowadzenie 5:4. Polak i Monakijczyk obronili jednak trzy break pointy i ponownie wyszli na prowadzenie w pierwszym secie. Seria gemów na konto Zielińskiego i Nysa okazała się decydująca. Jest awans do finału Jak się później okazało - to był kluczowy moment spotkania. W kolejnym gemie, chociaż rywale prowadzili 40-30, doszło do równowagi, która oznaczała kolejny break point i przy okazji piłkę setową dla Zielińskiego i Nysa. Tym razem udało się wykorzystać swoją szansę, kończąc jednocześnie partię rezultatem 6:4. Polak i Monakijczyk kontynuowali skuteczną grę przy serwisie rywali także na starcie drugiego seta. W drugim gemie wrócili ze stanu 40-15 dla przeciwników, wygrywając trzy kolejne akcje i doprowadzając do kolejnego przełamania. Później wyszli na 3:0 i mogli już spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń. W szóstym gemie pojawiły się jeszcze następne break pointy dla Zielińskiego i Nysa, ale tym razem rywale oddalili zagrożenie. Heliovaara i Peers rzucili się jeszcze do obrabiania strat w ostatnim możliwym momencie. Prowadzili nawet 30-15 w gemie serwisowym Polaka i Monakijczyka, ale ostatnie trzy punkty meczu należały do Jana i Hugo. Końcowy rezultat to 6:4, 6:3, co oznaczało awans Zielińskiego i Nysa do finału turnieju ATP 500 w Acapulco. W nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego obaj zagrają o swój największy deblowy tytuł od maja ubiegłego roku, kiedy to triumfowali w turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Poza tym dwukrotnie sięgali po wspólny tytuł w zmaganiach rangi ATP 250 w Metz. O czwarty skalp w duecie powalczą z turniejowymi "1" - Santiago Gonzalezem i Nealem Skupskim. Początek meczu przewidziano na godz. 1:30 czasu polskiego.