Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ależ decyzja Aryny Sabalenki. Rywalka naciskała, ale nagle stało się to

Gdy tenisista we wczesnej fazie meczu przegrywa w swoim gemie serwisowym 15:30, a bazuje na siłowej grze, to zazwyczaj stara się "zbombardować" przeciwnika uderzeniami pod linię końcową. Aryna Sabalenka w sobotnim meczu z Mananchayą Sawangkaew pokazała jednak, że da się wyjść z opresji w niezwykle techniczny sposób. Już decyzja, którą podjęła była świetna, a wykonanie okazało się jeszcze lepsze.

Aryna Sabalenka
Aryna Sabalenka/Martin Keep/AFP

Aryna Sabalenka dość szybko, choć nie przez cały czas łatwo i przyjemnie pokonała Mamanchayę Sawangkaew 6:4, 6:1 w meczu drugiej rundy turnieju rangi WTA 1000 w Pekinie. Spotkanie potrwało zaledwie godzinę i siedemnaście minut, ale tenisistka z Tajlandii pokazała kilka bardzo efektownych zagrań w obronie czy parę odważnych returnów. Jej styl gry mógł się spodobać chińskiej publiczności.

Większe argumenty sportowe były jednak po stronie Białorusinki, która dała się przełamać tylko raz. O jej jakości świadczy chociażby sytuacja z piątego gema otwierającego seta. Sawangkaew prowadziła w nim 30:15 przy serwisie wiceliderki rankingu. Była o dwie piłki od wyjścia na prowadzenie z przewagą breaka. Wtedy jednak zawodniczka urodzona w Mińsku potrafiła wejść na jeszcze wyższy poziom.

Co za skrót Aryny Sabalenki. Sawangkaew była bez szans

Po kilku bardzo mocnych uderzeniach pod linię końcową zobaczyła, że oponentka jest w stanie dobiegać do wielu trudnych piłek, więc włączyła tzw. plan B i zaskoczyła ją bardzo ładnym zamaskowanym skrótem z rotacją odchodzącą z kortu. 187. rakieta świata ruszyła do piłki, ale zatrzymała się po dwóch metrach, bo miała świadomość, że nie uratuje tej wymiany. Odegranie było idealne - piłka spadła tuż za siatką, a drugiego kozła zrobiła już na ostatnich centymetrach korytarza deblowego.

W tym roku jej gra stała się o wiele bardziej wyrafinowana. Gdy używa tego we właściwym momencie w połączeniu ze swoją siłą, staje się praktycznie nie do ogrania. Ten tygrys ma finezję

~ komentuje profil TheTennisLetter na platformie X

"Dropshoty Aryny są skuteczne, ponieważ przeciwniczki zazwyczaj spodziewają się mocnych uderzeń z linii końcowej" - skomentował wpis WTA jeden z kibiców. Skrót Sabalenki można zobaczyć poniżej.

W kolejnym meczu zagra z Ashlyn Krueger lub Lulu Sun.

WTA w Pekinie. Naomi Osaka - Julija Putincewa. Skrót meczu. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
Aryna Sabalenka/AFP
Aryna Sabalenka/AFP
Aryna Sabalenka/Pedro PARDO/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem