Alcaraz, który w poprzedniej rundzie w trzech setach wyeliminował Huberta Hurkacza, uległ rozstawionemu z "14" Amerykaninowi Tommy'emu Paulowi 3:6, 6:4, 3:6, a Miedwiediew przegrał z Australijczykiem Alexem De Minaurem 6:7 (7-9), 5:7. Amerykanin, który przed rokiem wyeliminował Hiszpana z "bliźniaczej" imprezy w Montrealu, teraz zakończył jego zwycięską serię na 14 spotkaniach ATP, łącznie z Wimbledonem, w którym triumfował, oraz 16 meczach licząc występ w Pucharze Hopmana. Alcaraz doznał piątej porażki w sezonie przy 51 zwycięskich pojedynkach, które dały mu sześć wygranych turniejów. Iga Świątek w tarapatach. Co się stało w drugim secie? Carlos Alcaraz sfrustrowany swoją grą Zwłaszcza w pierwszym secie był rozkojarzony. Popełnił cztery podwójne błędy serwisowe i siedem niewymuszonych błędów. "Jak możesz grać taki słaby tenis, to niewiarygodne" - krzyczał... do siebie podczas jednej z przerw. W drugim secie Hiszpan zagrał lepiej, kilka razy dał próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności, ale ostatecznie górą był bardziej regularny Paul. "Zostało jeszcze trochę czasu do US Open. Wiele wniosków wyciągnę z tego turnieju, mam nadzieję, że już w Cincinnati będzie lepiej. Muszę znowu nabrać pewności w grze" - przyznała po spotkaniu rakieta numer jeden męskiego tenisa. Zajmujący 14. lokatę w rankingu światowym Paul w swoim pierwszym w karierze półfinale imprezy rangi Masters 1000 zmierzy się z Włochem Jannikiem Sinnerem, który wyeliminował Francuza Gaela Monfilsa 6:4, 4:6, 6:3. Drugą parę półfinałową tworzą dość niespodziewanie Hiszpan Alejandro Davidovich Fokina, który w przypadku awansu do finału wypchnie z czołowej "20" klasyfikacja tenisistów Hurkacza, oraz debiutujący na tym poziomie De Minaur.