Carlos Alcaraz aktualnie walczy o pierwszy w swojej karierze medal w igrzyskach olimpijskich. Hiszpan dzień po dniu rozgrywa kolejne mecze na kortach imienia Rolanda Garrosa i w drabince dotarł już do półfinału, co oznacza, że na pewno pozostały mu dwa spotkania do końca swojej pierwszej olimpijskiej przygody. W czwartek 21-latek w dwóch setach 6:3, 7:6(7) rozprawił się z niezwykle groźnym i niesamowicie niewygodnym Amerykaninem Tommym Paulem. Iga Świątek zagra "tylko" o brąz. Radwańska postawiła diagnozę, bez złudzeń Na swojego rywala w półfinale już czeka, a wyłoni go starcie między Casperem Ruudem i Felixem Augerem-Alliasimem. W trakcie igrzysk Alcaraz już kilka razy narzekał na małe problemy z mięśniem uda, ale dotychczas je bagatelizował. W starciu z Paulem w pewnym momencie nieco odjechała mu kostka i widać było grymas bólu na twarzy, w wywiadzie dodał także, że jest nieco zmęczony. Problemy nie są jednak na tyle poważne, aby miały zagrozić Alcarazowi w rywalizacji o pierwszy medal igrzysk olimpijskich w karierze. Carlos Alcaraz nie zagra w Kanadzie. Hiszpan wycofał się z rywalizacji To nie pierwsza taka sytuacja Alcaraz w krótkiej karierze, gdy zmaga się z jakiegoś rodzaju problemami zdrowotnymi. Tylko w tym sezonie z tego powodu opuścił kilka naprawdę istotnych turniejów. Najpierw po kontuzji kostki wycofał się z rywalizacji w Brazylii, a kilkanaście tygodni później ogłosił, że nie wystąpi w Monaco, Barcelonie i Rzymie z powodu przeciążenia prawego przedramienia. To jest dla niego absolutnie niezbędne do kreowania gry forehandem. Z powodu problemów z przedramieniem zmienił także nieco technikę serwisu i skrócił ruch serwisowy. Podczas turnieju rangi Wielkiego Szlema na kortach imienia Rolanda Garrosa grał także w specjalnym rękawku na prawe przedramię. To wszystko sprawia, że o swoje zdrowie Hiszpan musi dbać nadzwyczajnie, a mimo problemów zdrowotnych udało mu się zbudować wyśmienitą formę na okres maj - sierpień i z pewnością nie chciałby tej dyspozycji zatracić. Wraca temat wielkiej słabości Igi Świątek, brutalna diagnoza eksperta. "Może już nigdy tego nie mieć" Przed tenisistami bowiem jeszcze dwa bardzo duże wyzwania w tym sezonie. Na przełomie sierpnia i września rywalizacja przeniesie się do Nowego Jorku na korty US Open, a na koniec sezonu odbędą się jeszcze tenisowe ATP Finals. W związku z tymi wszystkimi okolicznościami nie mogło być innej decyzji, jak wycofanie się z turnieju ATP Masters 1000 w Montrealu. Organizatorzy zaraz po awansie Alcaraza do półfinału ogłosili to w swoich mediach społecznościowych. Hiszpan tym samym poszedł drogą Novaka Djokovicia, który również z rywalizacji o ten tytuł się wycofał. Najważniejsze informacje dotyczące olimpijskich zmagań można śledzić za pośrednictwem specjalnej zakładki na stronie Interii. Znajdą tam Państwo również informacje na temat innych dyscyplin związanych z imprezą czterolecia, która całościowo potrwa do 11 sierpnia.