W I rundzie French Open w rywalizacji singlistów Andriej Rublow mierzył się z Koreańczykiem Kwon Soon-woo. Seta otwierającego spotkanie wygrał Azjata po tie-breaku 7:6 (7-5). Taki obrót sprawy mocno sfrustrował Rosjanina. Zmierzając na swoje miejsce przy linii bocznej 24-latek z całym impetem uderzył piłką o stojącą w lodówkę. O mały włos rykoszetem w głowę nie został uderzony kortowy, który przygotowywał nawierzchnię do drugiej partii. Publiczność momentalnie zaczęła gwizdać i buczeć na Rublowa. Ten zareagował ponownym wybuchem agresji, tym razem gwałtownie ciskając butelką o podłoże. Rosjanin otrzymał od sędziego ostrzeżenie. Szybko zdołał schłodzić emocje. Wyszedł na kort i wygrał trzy kolejne sety - 6:3, 6:2 i 6:4. French Open 2022. Rublow: Na chwilę straciłem rozum Po meczu próbował usprawiedliwić swoje karygodne zachowanie. - Na chwilę odjęło mi rozum i oczywiście żałuję tego, co zrobiłem. Niedopuszczalne jest uderzenie piłki w taki sposób, bo może kogoś uderzyć i wtedy pojawia się problem. Z mojej strony było to nieprofesjonalne i mam nadzieję, że nigdy więcej tego nie zrobię - mówił na antenie Eurosportu. W kolejnej rundzie rywalem Rublowa będzie Argentyńczyk Federico Delbonis, aktualnie siódma rakieta rankingu ATP. ZOBACZ TAKŻE: