W IV rundzie tenisowego turnieju US Open "Isia" przegrała z Venus Wiliams 1:6, 3:6, ale w USA zarobiła i tak nieźle - 85 tys. dolarów. - Robiłam, co mogłam, ale mi się nie udało awansować dalej. Venus tego dnia była za mocna. Zrewanżowała się za porażkę, jakiej doznała w meczu ze mną zimą dwa lata temu - opowiadała Agnieszka. - W pierwszym secie mecz się wyrównał, ale dopiero przy stanie 5:0. W drugiej partii robiłam, co mogłam, ale dwa razy zostałam przełamana. Agnieszka już pała chęcią rewanżu na starszej z sióstr. - Gdy dojdzie do ewentualnego rewanżu, to inaczej podejdę do meczu. Wiele też zależeć będzie od dyspozycji dnia - zaznacza. Polka spadła ostatnio z 9. na 11. pozycję w rankingu WTA, ale i tak rok 2008 był dla niej pasmem sukcesów. Przełożyło się to także na budżet państwa Radwańskich, który urósł o 900 tys. dolarów.