Wygląda to bardzo poważnie i wiadomość rozbrzmiała szerokim echem w środowisku tenisowym. "Sprawy idą w bardzo złym kierunku" - napisał na Twitterze znany ekspert Ben Rothenberg. Podejrzane wyniki badań krwi Halep ITIA tłumaczy, że najnowsze zarzuty wobec Rumunki dotyczą podejrzanych parametrów krwi. Innymi słowy porównanie różnych badań dało wynik, który może wskazywać, że Halep stosowała doping, który nienaturalnie poprawił wskaźniki jej krwi (prawdopodobnie hemoglobiny). Tak działa paszport biologiczny, jedna z najskuteczniejszych broni w walce z dopingiem, który przyczynił się do wzrostu skuteczności kontroli w światowym sporcie, szczególnie w kolarstwie. "Dzisiejszy komunikat komplikuje i tak poważną sytuację. Od samego początku jesteśmy zaangażowani we współpracę z panią Halep." - pisze w komunikacie ITIA Nicole Sapstead. "Oczywiście doceniamy zainteresowanie mediów tą sprawą, ale byłoby niewłaściwe, gdybyśmy ją komentowali na tym etapie." - dodaje. Halep się nie przyznaje i chce wrócić na kort Simona Halep nie gra od jesieni ubiegłego roku. W październiku ITIA poinformowała, że tenisistka miała pozytywny wynik testu antydopingowego podczas US Open 2022. W organizmie Rumunki znaleziono ślady stosowania środka o nazwie Roxadustat. Lek, który jest sprzedawany pod nazwą Evrenzo, stosują chorzy na anemię. Zwiększa produkcję erytropoetyny (słynnego EPO) i stymuluję produkcję hemoglobiny i czerwonych krwinek. Międzynarodowa Agencja Antydopingowa (WADA) umieściła go na liście substancji zakazanych. Halep do dziś jest zawieszona. Mimo upływu siedmiu miesięcy od pierwszego komunikatu o stosowaniu dopingu, żadna organizacja nie podjęła decyzji o ukaraniu zawodniczki. W niedawnym wywiadzie telewizyjnym Rumunka skarżyła się na długą procedurę i, że nie wie, o co w tej sprawie chodzi. Złożyła apelację, którą niezależny panel ma się zająć 28 maja. Zawodniczka nigdy nie przyznała się do stosowania dopingu. Zapowiedziała, że walczy o powrót na kort. "Moja krew jest normalna" - pisze Halep Piątkowy komunikat zmienia całkowicie obraz sytuacji. Jeśli potwierdziłyby się wyniki analiz paszportu biologicznego, to 31-letnia tenisistka nie uniknęłaby kary kilkuletniego zawieszenia. Jeszcze w piątek Halep zamieściła na swoich profilach odpowiedź na komunikat ITIA. Czuje się niewinna i liczy na decyzję niezależnego panelu. Linia obrony zawodniczki polega na udowodnieniu, że przyjęła substancję, która została zanieczyszczona. "Moja krew jest normalna." - napisała. Jej były trener Patrick Mouratoglou wsparł swoją byłą zawodniczką. "To przekracza granice zdrowego rozsądku." - napisał o najnowszych zarzutach wobec Halep. Rumunka jest jedną z najlepszych tenisistek ostatnich lat. Wygrała Roland Garros (2018) i Wimbledon (2019). Była liderką rankingu WTA. Z Igą Świątek rozegrała cztery spotkania, dwa razy wygrała i dwa razy przegrała. Olgierd Kwiatkowski