Już pod koniec lipca rozpoczną się tegoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. Mimo tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, dopuszczeni zostaną do nich zawodnicy z Rosji oraz Białorusi, lecz ich występ obwarowany jest kilkoma warunkami. Jednym z nich jest występ pod neutralną flagą. Kluczowa wiadomość dla Sabalenki ws. igrzysk. Jednoznaczna decyzja, jaśniej się nie da Tenis. Burza w Rosji. Jest reakcja prezesa Rosyjskiej Federacji Tenisowej W ostatnich dniach w rosyjskim środowisku tenisowym wybuchła afera. Wszystko przez słowa szefa Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego - Stanisława Pozdniakowa, która nazwał tamtejszych tenisistów "zespołem zagranicznych agentów". A uderzając w nich stwierdził, że dla niektórych zawodników "na pewno nie będzie przeszkód w reprezentowaniu siebie na igrzyskach olimpijskich". Ta wypowiedź odbiła się szerokim echem. Zareagował na nią między innymi prezes Rosyjskiej Federacji Tenisowej - Szamil Tarpiszczew, który stanął w obronie tenisistów. I dodał: - W Rosji nie ma turniejów, w których tenisiści mogliby zdobywać punkty, aby znaleźć się w rankingach. Należy zachować jedność sportową Rosji, a nie niszczyć ją oświadczeniami. Jestem wdzięczny tenisistom i innym sportowcom za to, że są prawdziwymi patriotami naszej ojczyzny.