Serena Williams od lat zaliczana jest do grona największych gwiazd w świecie tenisa. Amerykanka ma na swoim koncie sukcesy i rekordy, o których wiele jej rywalek może jedynie pomarzyć. 42-letnia sportsmenka jest m.in. 23-krotną mistrzynią wielkoszlemową i czterokrotną medalistką olimpijską. Doświadczona zawodniczka mogłaby mieć jeszcze bogatsze CV, gdyby nie decyzja o zakończeniu kariery, którą podjęła w 2022 roku. Po przejściu na sportową emeryturę Serena Williams postanowiła zmienić nieco ścieżkę kariery zawodowej i skupić się na różnego rodzaju inwestycjach. O szczegółach swojej działalności opowiedziała nie tak dawno w mediach społecznościowych. "Pomyślałam, że warto byłoby porozmawiać o tym, czym zajmuję się, teraz gdy już nie gram zawodowo w tenisa. Rzeczą, którą robię od lat, są inwestycje. Inwestuję w wiele firm, w tym tych rozwijających się, które dopiero zaczęły. Robię to od ponad 14 lat" - zdradziła. Od czasu zakończenia kariery sportowej sporo zmieniło się także w życiu prywatnym Williams. W sierpniu ubiegłego roku mąż legendarnej tenisistki z dumą ogłosił, że na świat przyszła kolejna pociecha - córka Adira River. "Jestem wdzięczny, że mogę poinformować, że nasz dom wypełnił się miłością: szczęśliwą i zdrową dziewczynką oraz szczęśliwą i zdrową mamą. Czuję wdzięczność. Serena, dałaś mi kolejny niezwykły prezent. Dziękuję całemu zespołowi medycznemu, który zadbał o moją żoną i naszą córkę. Nigdy nie zapomnę momentu, w którym mogłem przedstawić Olympii jej malutką siostrzyczkę" - przekazał wówczas biznesmen. Iga Świątek przed Sereną Williams, jest teraz numerem jeden. Ależ wiadomość po zwycięstwie Serena Williams planuje powrót na kort? Zaskakujący wpis legendy Serena Williams kończąc karierę zawodowej tenisistki nie dała jednak jednoznacznie do zrozumienia, że jej noga nie postanie już więcej na korcie. We wtorek 21 maja amerykańska gwiazda opublikowała w sieci zaskakujący wpis, którym wywołała niemałe poruszenie. "Jestem gotowa, aby ponownie uderzyć kilka piłek" - napisała na swoim profilu na platformie X (dawniej Twitter). Na reakcję internautów i dziennikarzy nie trzeba było długo czekać. "To wiadomość, której potrzebowaliśmy" - napisano na profilu Tennis Channel. Roland Garros za rogiem, a tu takie wieści ws. Świątek. Nowość na wielki turniej