Serb wygrał w niedzielę po raz 10. Australian Open. To było jego 22 zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. Zrównał się tym samym z Rafaelem Nadalem. 35-letni tenisista w siedmiu meczach przegrał tylko jednego seta. Wydawało się, że było łatwo i i przyjemnie. Dopiero teraz na jaw wychodzą fakty, co przeżył Djoković w drodze do kolejnego wielkiego zwycięstwa. "Mózg Djokvicia funkcjonuje inaczej" - Trzy ostatnie tygodnie były strasznie ciężkie. W 2021 roku on wygrał z kontuzją mięśni brzucha, ale to co wydarzyło się teraz było nieprawdopodobne - mówił po turnieju trener Djokovicia. Ivanisevic na konferencji prasowej nie zdradził szczegółów, co dokładnie dolegało jego zawodnikowi, opowiedział jak się czuł triumfator turnieju i jakie wątpliwości przeżywał sztab szkoleniowy. - Pozwólcie mi to powiedzieć, ale muszę. Może nie 100 procent, ale 97 procent zawodników z podobnymi wynikami USG, poszłoby do biura sędziów i wycofało się z turnieju. Ale nie on - mówił do dziennikarzy Chorwat. - On jest z innej planety. Jego mózg funkcjonuje inaczej. Jestem z nim od czterech lat i cały czas nie wiem jak to działa. Dał z siebie wszystko. Przechodził 77 terapii dziennie. Każdego dnia było coraz lepiej. Ale nie spodziewałem się tego. Jestem zszokowany tym co się tu stało (zwycięstwem) - dodał Chorwat. Djoković przeprosił trenera za swoje zachowanie Sam Djoković ujawnił, że dlatego po finale ze Stefanosem Tsitsipasem zareagował tak emocjonalnie. W swoim boksie płakał z trenerami, ze swoją matką. Na konferencji mówił, że w pierwszych meczach turnieju miał ogromne kłopoty z nogą. Nie był w stanie normalnie się ruszać. - To moje największe zwycięstwo w karierze - stwierdził. W czasie meczu, kiedy nie szło mu mimo prowadzenia był tak zdenerwowany, że zgłaszał pretensje do trenera. W trakcie ceremonii wręczenia trofeum przeprosił go za swoje zachowanie. - Poznałeś najgorsze cechy mojego charakteru na korcie i poza nim. Dziękuję ci za twoją cierpliwość i oddanie. Dlaczego się śmiejesz, Goran? Nie wiem, czy mi kiedykolwiek wybaczysz. To trofeum jest tak samo twoje - mówił Djoković. Olgierd Kwiatkowski