Partner merytoryczny: Eleven Sports

6:4 i 3:1 dla Sabalenki, Aryna przełamana do zera. A skończyło się nieudanym rewanżem

Środowe zmagania na korcie centralnym w Pekinie rozpoczynały się od spotkania Aryny Sabalenki z Madison Keys. Panie rywalizowały o ćwierćfinał turnieju rangi WTA 1000. Obie spotkały się przed rokiem w półfinale US Open i wówczas po emocjonującym pojedynku lepsza okazała się Białorusinka. Amerykance nie udało się zrewanżować za tamtą porażkę. Także i tym razem tenisistka z Mińska wygrała pojedynek. Rezultatem 6:4, 6:3 zagwarantowała sobie starcie z Karoliną Muchovą lub Cristiną Bucsą.

Aryna Sabalenka rywalizowała z Madison Keys o awans do ćwierćfinału WTA 1000 w Pekinie
Aryna Sabalenka rywalizowała z Madison Keys o awans do ćwierćfinału WTA 1000 w Pekinie/JADE GAO / AFP/AFP

Aryna Sabalenka rozpoczęła turniej WTA 1000 w Pekinie od meczu z Mananchayą Sawangkaew, notowaną na 187. miejscu w rankingu WTA. Reprezentantka Tajlandii wyszła bez kompleksów i postawiła się 26-latce, ale to i tak nie starczyło do wygrania choćby jednego seta. W trzeciej rundzie Sabalenka zmierzyła się z Ashlyn Krueger, która dopiero buduje swoją pozycję w kobiecym tenisie. Amerykanka poza pojedynczymi zrywami nie sprawiła większych kłopotów Arynie. Po zaledwie 74 minutach Białorusinka mogła się cieszyć z awansu do 1/8 finału. Tam poprzeczka miała pójść już zdecydowanie wyżej.

W walce o ćwierćfinał Białorusinka zmierzyła się z Madison Keys. Amerykanka ma podobną charakterystykę gry do tenisistki z Mińska. Obie należą do grona tzw. big hitterek, czyli zawodniczek mocno uderzających. W przeszłości potrafiła już sprawiać sporo kłopotów wiceliderce rankingu WTA. Jak choćby przed rokiem w półfinale US Open, gdzie reprezentantka USA wygrała pierwszą partię 6:0. Kolejne dwie zakończyły się po myśli Sabalenki, ale w obu doszło do tie-breaka. Teraz Keys polowała na rewanż za tamtą porażkę.

Aryna Sabalenka w ćwierćfinale WTA 1000 w Pekinie. Cenny triumf Białorusinki

Madison rozpoczęła spotkanie od własnego serwisu. Po tym, jak utrzymała swoje podanie, nastał moment dominacji wiceliderki rankingu WTA. W kolejnych trzech gemach Aryna pozwoliła rywalce na zdobycie zaledwie dwóch punktów, nie straciła żadnego przy własnym serwisie. Od początku weszła na bardzo wysokie obroty i zbudowała sobie przewagę, wychodząc na prowadzenie 3:1.

W szóstym gemie pojawiły się pierwsze kłopoty Białorusinki. Po błędzie tenisistki z Mińska otrzymała pierwszy break point. Zagrała kapitalną akcję, zakończoną świetnym winnerem z forehandu i wyrównała na 3:3. Podrażniona Sabalenka powróciła po kilku minutach na prowadzenie. Po znakomitym returnie wymusiła pomyłkę na przeciwniczce i wywalczyła przełamanie.

Niewiele brakowało, a Białorusinka wygrałaby premierową odsłonę rezultatem 6:3. Miała dwie piłki setowe, ale ostatecznie Keys zdołała wyjść z opresji. Nie na długo, bowiem po chwili Aryna posiadała swój serwis i nie pozostawiła już żadnych złudzeń. Wygrała gema do zera i przypieczętowała zwycięstwo w pierwszej partii wynikiem 6:4.

Początek drugiego seta przebiegał niemal identycznie jak to, co widzieliśmy na starcie pojedynku. W trzecim gemie doszło do przełamania na korzyść Sabalenki po tym, jak Amerykanka popełniła podwójny błąd serwisowy. Kilka chwil później doszło do powrotnego breaka. Aryna zagrała bardzo słabego gema przy własnym podaniu. Przegrała go do zera, kończąc podwójnym błędem serwisowym. Na tablicy wyników pojawił się rezultat 3:3.

Podobnie jak w premierowej odsłonie, również i tym razem Madison nie poszła za ciosem, choć prowadziła 30-15 przy własnym podaniu. Przegrała trzy akcje z rzędu i pozwoliła Arynie na odzyskanie prowadzenia. To był decydujący moment spotkania. Do końca meczu Keys nie zdołała już polepszyć swojego wyniku. Ostatecznie Białorusinka wygrała 6:4, 6:3 i zameldowała się w ćwierćfinale WTA 1000 w Pekinie, gdzie zagra z Karoliną Muchovą lub Cristiną Bucsą.

Dokładny zapis relacji z meczu Aryna Sabalenka - Madison Keys jest dostępny TUTAJ.

Pekin (K)
1/8 finału
02.10.2024
06:00
Wszystko o meczu
Sabalenka pokonuje Navarro w dwóch setach i awansuje do drugiego z rzędu finału US Open/AP/© 2024 Associated Press
Aryna Sabalenka/LUKE HALES / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP/AFP
Madison Keys/Ciro De Luca/NurPhoto/AFP
Aryna Sabalenka i Iga Świątek/JUAN CARLOS LUCAS / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem