"Dzisiaj był mój wielki dzień. Wiedziałem, że mogę wygrać po raz 500., więc byłem szczególnie zmotywowany i podekscytowany. Tym bardziej, że to jest mój ostatni rok w tourze" - powiedział 37-letni reprezentant Zimbabwe. Najwyżej rozstawieni Ullyett i Soares wygrali w sobotę w półfinale w ciągu 85 minut z Jeffem Coetzee z RPA i Australijczykiem Stephenem Hussem 6:4, 7:5. "W przeszłości ten turniej był dla mnie bardzo udany, więc będę się starał turniej zakończyć z jeszcze jednym wygranym meczem i piątym tytułem" - powiedział Ullyett, który odnosił w Sztokholmie zwycięstwa w czterech poprzednich występach w finale. Triumfował tu za każdym razem z innym partnerem: w 1999 roku z Pietem Norvalem z RPA, w 2002 z rodakiem Waynem Blackiem, w 2006 z Australijczykiem Paulem Harleyem i w ubiegłym sezonie ze Szwedem Jonasem Bjoerkmanem. W niedzielę razem z Soaresem wyjdzie na kort przeciwko Szwedowi Simonowi Aspelinowi i Australijczykowi Paulowi Harleyowi (nr 2.). Ullyett i Soares grają razem drugi sezon. W tym czasie po raz czwarty osiągnęli finał w cyklu ATP Tour, a drugi raz w tym roku - w sierpniu udało im się to w New Haven. 37-letni tenisista z Zimbabwe wygrał w dotychczasowej karierze 33 turnieje w deblu, a 25 razy ponosił porażki w finałach. Od 1997 roku w każdym sezonie zdobywał przynajmniej jeden tytuł.