Mirra Andriejewa brała udział do tej pory głównie w imprezach juniorskich i małych turniejach ITF, a po dobrych występach w Chiasso i Bellinzonie zwróciła na siebie uwagę organizatorów turniejów WTA 1000 w Madrycie. 15-latka otrzymała "dziką kartę" i już w pierwszej rundzie wykorzystała swoją szansę. Pochodząca z Krasnojarska zawodniczka zmierzyła się z Leylah Fernandez, którą przełamała już w drugim gemie. Andriejewa zdobytej przewagi nie roztrwoniła do końca seta, który wygrała 6:3. W drugiej, nieco bardziej wyrównanej partii, Rosjanka wygrała 6:4 i dość nieoczekiwanie zameldowała się w drugiej rundzie turnieju. Turniej WTA w Madrycie. Mirra Andriejewa górą w pierwszym secie Nastolatka trafiła na Beatriz Haddad Maię, która z racji rozstawienia zaczęła zmagania właśnie od drugiej rundy. Turniejowa "13" była zdecydowaną faworytką tego starcia, ale jej rywalka już w pierwszym secie potwierdziła, że zwycięstwo z Fernandez nie było dziełem przypadku. Spotkanie lepiej zaczęło się dla Brazylijki, która w piątym gemie przełamała rywalkę. Ta wkrótce odpowiedziała przełamaniem powrotnym i stan spotkania ponownie się wyrównał. Gdy Maia ponownie wygrała gema przy podaniu rywalki, a na tablicy wyników pojawił się rezultat 5:3, wydawało się, że faworytka dopnie swego i zatriumfuje. Tak się jednak nie stało - Rosjanka obroniła podanie, przełamała rywalkę, a następnie doprowadziła do tie-breaka, w którym wygrała 8:6. Mirra Andriejewa znowu sprawiła sensację Drugi set zaczął się fatalnie dla Brazylijki, która dała się przełamać rywalce. Mało brakowało, a Maia szybko by wróciła do gry, jednak nie wykorzystała break pointa i po zaciętym gemie Rosjanka prowadziła już 2:0. Świadkami najbardziej wyrównanej rywalizacji byliśmy jednak w trzecim gemie - zawodniczki grały na przewagi i tym razem break pointa miała Andriejewa, która jednak nie zdołała przełamać rywalki. Wynik 2:1 oznaczał, że mająca przewagę przełamania 15-latka znajduje się na dobrej drodze do triumfu w partii. Dalej gra toczyła się gem za gem, a set zwieńczyło przełamanie w wykonaniu Andriejewej, która wygrała seta 6:3, a całe spotkanie 2:0 (7:6, 6:3) Andriejewa w trzeciej rundzie zmierzy się z Marketą Vondrousovą lub Magdą Linette, które zagrają ze sobą jeszcze w czwartek.