Linette wróciła do gry po występie w wielkoszlemowym US Open. Polka w Nowym Jorku odpadła już w pierwszej rundzie gry pojedynczej.W Ostrawie 29-letnia poznanianka musiała przejść dwustopniowe kwalifikacje, gdzie po drodze wyeliminowała Katarzynę Kawę, a na początek turnieju głównego trafiła na Ocean Dodin. Z Francuzką grała wcześniej tylko raz, przed czterema laty, pokonując ją na trawie w Nottingham.Do ciekawej sytuacji doszło na już na przełomie pierwszego i drugiego gema. Obie zawodniczki popisały się bowiem czterema asami z rzędu - najpierw dwa posłała Linette, kończąc gema, a następnie dwa zanotowała Dodin, zaczynając następnego, choć nawierzchnia ma być raczej wolna.59. w rankingu WTA poznanianka już w trzecim gemie musiała bronić break pointów. Dwa razy zrobiła to za pomocą asów, a w trzecim przypadku była wymiana, ale rywalka wyrzuciła piłkę na aut. Potem jednak kolejny as i kolejny błąd Dodin pozwolił Polce wygrać gema. Magda Linette z najpiękniejszą akcją meczu W piątym gemie Dodin prowadziła 30:0, ale potem cztery punkty z rzędu zdobyła nasza zawodniczka, a wszystko zaczęło się od najpiękniejszej akcji meczu, kiedy zagrała pół-woleja zza siebie i praktycznie bez patrzenia na drugą stronę, zdobywając punkt na 15:30. Do tej pory to Dodin pewnie wygrywała gemy przy własnym serwisie, ale to zmieniło się w szóstym gemie. Polka miała dwie okazje na przełamanie. Pierwszej nie wykorzystała, ale przy drugiej, po długiej wymianie, zagrała kończące uderzenie pod linię, obejmując prowadzenie 4:2. Linette poszła za ciosem, bo następnie utrzymała własne podanie, kończąc gema asem - już ósmym w pierwszym secie, a w ósmym gemie zakończyła partię. Co prawda przy pierwszej piłce setowej 94. w rankingu WTA rywalka obroniła się asem, ale przy następnej nie zdołała, przegrywając 2:6.Francuzka zdecydowanie lepiej rozpoczęła drugą partię. Już w pierwszym gemie przełamała podanie naszej tenisistki do zera, a potem utrzymała własne, tracąc tylko punkt. Poznanianka odrobiła stratę w czwartym gemie, a 24-letnia przeciwniczka popełniła na koniec podwójny błąd serwisowy. Tym razem jednak Dodin nie "pękła", tylko starała się grać mocno z głębi kortu i to było skuteczne. W piątym gemie znowu przełamała podanie Linette. Magda Linette wróciła w drugim secie Następnie tenisistki utrzymywały własne podanie. W 10. gemie Dodin serwowała więc, aby wygrać seta. Wtedy jednak dwa razy nie trafiła pierwszym serwisem, co wykorzystała poznanianka, a następnie popełniła podwójny błąd serwisowy. Polka nie zmarnowała tej szansy i w kolejnym punkcie doprowadziła do remisu 5:5. Linette zwietrzyła szansę. W 11. gemie po jednym z punktów głośno krzyknęła "trzymaj", a po chwili zrobiło się 6:5 dla naszej zawodniczki. Dodin serwowała więc, aby pozostać w meczu. W 12. gemie Francuzka obroniła cztery piłki meczowe, jednak utrzymała podanie i o zwycięstwie w drugim secie decydował tie-break. Początkowo był on wyrównany, żadna zawodniczka nie mogła zdobyć większej przewagi, ale od stanu 3-3 punkty zdobywała już tylko poznanianka, która wygrała go 7-3, seta 7:6, a mecz 2-0. Linette w drugiej rundzie zagra z lepszą z pary Rosjanka Weronika Kudiermietowa - Kazaszka Jelena Rybakina (7.). Ich mecz zaplanowano jako ostatni we wtorek. Iga Świątek jako "1" W turnieju głównym zobaczymy także inną Polkę. Z numerem "jeden" rozstawiona jest bowiem Iga Świątek. 20-latka w pierwszej rundzie ma wolny los, a w kolejnej zagra ze zwyciężczynią meczu pomiędzy Chinką Shuai Zhang a reprezentantką Kazachstanu Julią Putincewą. To spotkanie z kolei odbędzie się jako pierwsze we wtorek. Wyniki meczów pierwszej rundy gry pojedynczej: Magda Linette (Polska) - Ocean Dodin (Francja) 6:2, 7:6 (7-3) Sara Sorribes Tormo (Hiszpania) - Anastazja Zacharowa (Rosja) 6:3, 6:3 Paula Badosa (Hiszpania, 9.) - Warwara Graczewa (Rosja) 6:2, 6:2 Anastazja Potapowa (Rosja) - Caroline Garcia (Francja) 6:2, 7:6 (8-6) Anett Kontaveit (Estonia) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:4, 6:4