Mubadala Citi DC Open, czyli po prostu turniej rangi ATP 500 w Waszyngtonie, rozpoczął się całkiem nieźle dla Huberta Hurkacza - w swym pierwszym starciu deblowym wespół z Francesem Tiafoe ograł bowiem parę Eubanks/ Korda 2:6, 7:6 (11-9), 10:7. Potem jednak na jego głowę wylał się kubeł zimnej wody. Ze zmagań singlowych odpadł bowiem już po pierwszym meczu, ulegając zdecydowanie niżej notowanemu w światowym rankingu Michaelowi Mmohowi 3:6, 7:6 (7-4), 6:7 (4-7). Wówczas musiał skupić się już tylko na kolejnej odsłonie gry podwójnej... W niej wrocławianin i Tiafoe stanęli na twardym korcie naprzeciw brytyjsko-fińskiego duetu Lloyd Glasspool/ Harri Heliovaara - i tutaj również od początku zapowiadało się na to, że Polaka i jego kompana czekać będzie raczej niezbyt łatwe zadanie. Niepokojące informacje ws. Igi Świątek. Ten rok różni się od poprzedniego ATP Waszyngton. Glasspool/ Heliovaara - Hurkacz/ Tiafoe: Przebieg meczu, wynik Glasspool i Heliovaara bowiem już na początku pierwszego seta zdecydowanie odskoczyli z wynikiem - zatriumfowali w trzech kolejnych gemach i dopiero wówczas Hurkacz wraz ze swym partnerem zdołali się "odgryźć" - na pościg było jednak już zbyt późno - ta odsłona potyczki zakończyła się wynikiem 6:3 dla rywali. Zupełnie inaczej wyglądał set drugi - tym razem to Hurkacz i Tiafoe rozpoczęli go od zwycięskiego gema, a potem już doszło do współzawodnictwa w stylu "cios za cios" - koniec końców Brytyjczyk i Fin zdołali doprowadzić do tie-breaka, a w nim wygrali 7-5 i w całym spotkaniu 2:0. Lloyd Glasspool/ Harri Heliovaara 2:0 Hubert Hurkacz/ Frances Tiafoe (6:3, 7:6 (7-5) Skandaliczne zachowanie fanów. Rywalka Światek atakowana i to w takim dniu Hubert Hurkacz przygotowuje się przede wszystkim do US Open Dla Huberta Hurkacza występ w Waszyngtonie to swoiste przetarcie przed US Open, które - z racji swojej rangi - będzie bez wątpienia najważniejszym punktem w terminarzu wrocławianina w najbliższym czasie. Zmagania w Nowym Jorku rozpoczną się dokładnie 28 sierpnia i potrwają do 10 września.