Sporo mówiło się o Hubercie Hurkaczu przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, niestety nie zawsze pozytywnie. Polak z powodu kontuzji nie udał się do stolicy Francji, a kibice mieli pretensje, że nie skorzystał z "furtki" umożliwiającej Janowi Zielińskiemu zastąpienie go w mikście z Igą Świątek. Wrocławianin musiałby wówczas pojechać na igrzyska i skreczować, czego nie zrobił. Fatalna kontuzja pokrzyżowała plany Hurkacza. Nici z igrzysk w Paryżu W trakcie Wimbledonu Hurkacz doznał poważnej kontuzji, która na dłużej wykluczyła go z gry. 27-latek musiał przejść operację, a obecnie trwa proces rekonwalescencji, po którym jeszcze w tym sezonie ma wrócić na kort. W ostatnim wywiadzie 6. zawodnik rankingu opowiedział szerzej o urazie, swoich odczuciach i powodach rezygnacji z wyjazdu do Paryża. Djoković zdobył złoto, a teraz zwrot akcji. Serbowie już podjęli decyzję - Od razu po tym zagraniu wiedziałem, że coś się stało, bo poczułem silny ból i szybko musieliśmy przekonać się, jak źle jest i uzyskać jak najwięcej informacji. To było dla mnie trudne, bo po prześwietleniu nie wiedziałem, kiedy wrócę, czy zagram jeszcze w tym roku, ani czy wrócę na najwyższy poziom - zdradził Polak w rozmowie z "ATPTour.com". Mocno zaniepokojony sytuacją na korcie był trener wrocławianina - Craig Boynton. Opowiedział, jak wyglądało to z jego perspektywy. - Początkowo wydawało mi się, że złapał go skurcz. Mówił do fizjoterapeuty w języku polskim, a ten powiedział do mnie: to dla niego koniec meczu. Nie miałem pojęcia, co się dzieje. Potem przeszedł rezonans i musieliśmy zdecydować, jakie rozwiązanie będzie najlepsze - relacjonował szkoleniowiec. - Przeszedł operację, a członkom swojego sztabu przekazał, że musi jak najszybciej wrócić do poziomu, który prezentował. Pracował niezwykle ciężko, był jak Iron Man. To szalone, jak wiele pracy wykonał na przestrzeni trzech, czterech tygodni, żeby jak najszybciej wrócić na swój poziom - dodał trener Huberta Hurkacza. Wielki moment Huberta Hurkacza, to pierwszy raz w karierze. Nadeszło potwierdzenie Kibice wyczekują powrotu Hurkacza. Wrocławianin robi ogromne postępy Reprezentant Polski operację przeszedł 15 lipca. Już następnego dnia rozpoczął rehabilitację, a po niedługim czasie wrócił na kort, gdzie pracuje nad powrotem do pełnej sprawności. - Takie zdarzenia pomagają ci docenić to co robisz, kiedy na jakiś czas taką możliwość ci zabrano. Wiedziałem, że nie dam rady poruszać się na korcie, więc wyjazd na igrzyska nie wchodził w grę. Marzyłem o wyjeździe do Paryża przez cały rok, ale szybko zdałem sobie sprawę, że to niemożliwe. Rany wciąż się nie zagoiły. Nie mogłem pojechać. To byłoby ogromne ryzyko, nie mógłbym normalnie poruszać się po korcie, tak więc to by nie wypaliło - podsumował 2-latek. To jest największy problem Igi Świątek? Eksperci punktują, trener Polki odpowiada