Hubert Hurkacz rywalizację w stolicy Włoch rozpoczął od pojedynku z utytułowanym zawodnikiem - Rafaelem Nadalem. Nasz rodak w wielkim stylu pokonał reprezentanta Hiszpanii, który powoli przymierza się do odłożenia rakiety tenisowej do kąta. "Hubi" w swoim pierwszym meczu rozbił legendę 6:1, 6:4 i pewnie awansował do kolejnej rundy. Później przyszło mu się mierzyć z Argentyńczykami. Najpierw po ciężkiej batalii odprawił do domu Tomasa Martina Etcheverry'ego 7:6(7), 6:2, a później ograł Sebastiana Baeza 5:7, 7:6 (4), 6:4. Z kolei w ćwierćfinale nasz rodak niestety musiał uznać wyższość rywala ze Stanów Zjednoczonych. Bolesna porażka Hurkacza, ale to nie koniec. Wspaniałe wieści, rekord na horyzoncie Ależ obrazki na meczu Huberta Hurkacza. Specjalni goście na trybunach Piękny sen wrocławianina w Rzymie skończył się w ćwierćfinale. Pogromcą "Biało-Czerwonego" został Amerykanin Tommy Paul, który wygrał 7:5, 3:6, 6:3. Kiedy emocje po spotkaniu opadły, nasz reprezentant podsumował swoje występy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak się okazuje, "Hubi" "przyciągnął" na trybuny znane nazwiska. Na meczu Polaka z Amerykaninem pojawili się podopieczni Michała Probierza, którzy na co dzień mieszkają i grają we Włoszech. Mowa tu o Piotrze Zielińskim i Nicoli Zalewskim. Piłkarze pochwalili się kadrami z kortu w mediach. Co ciekawe, choć nasz rodak odpadł już z turnieju w Rzymie, ma powody do uśmiechu. Rywal 27-latka - Stefanos Tsitsipas przegrał ćwierćfinał z Nicolasem Jarrym i tym samym stracił cenne punkty w rankingu. Polak awansował na ósme miejsce w rankingu ATP. Zagranie Hurkacza hitem Internetu. Polakiem zachwyca się cały świat [WIDEO]