Polacy czekali na nowy odcinek kultowego serialu, a tu taka niespodzianka. Hubert Hurkacz pojawił się na ekranie
Hubert Hurkacz po niezbyt udanych miesiącach już przygotowuje się do rozpoczęcia kolejnego sezonu. Jeszcze przed występem w rozgrywkach United Cup zawodnik z Wrocławia postanowił zrobić niespodziankę fanom tenisa i podziękować im za wsparcie. Co ciekawe, 27-latek zrobił to podczas... gościnnego występu w kulisach kultowego polskiego serialu "M jak Miłość".
Hubert Hurkacz w tym sezonie nie mógł narzekać na nadmiar szczęścia. Wrocławianin co prawda pierwszą połowę roku miał udaną, jednak podczas rywalizacji na wimbledońskich kortach doznał poważnej kontuzji, która ostatecznie wykluczyła go z walki nie tylko o wielkoszlemowe trofeum, ale również o olimpijskie medale w Paryżu. Warto przypomnieć, że 27-latek na kortach Rolanda Garrosa miał brać udział w turnieju singlowym, deblowym z Janem Zielińskim oraz rywalizacji mikstów wraz z Igą Świątek.
Po wycofaniu się z igrzysk olimpijskich polskiego tenisistę niespodziewanie zalała fala krytyki. Fani tenisa nie szczędzili ostrych słów w kierunku zawodnika z Wrocławia, co z pewnością odbiło się na zdrowiu mentalnym sportowca. Znalazły się jednak osoby, które w tak trudnym dla 27-latka okresie mocno wspierały zarówno jego, jak i pozostałych reprezentantów Polski.
Mimo krytyki Hurkacz ostatecznie wrócił na kort, jednak powrót nie do końca wyglądał tak, jak wrocławianin by tego chciał. Dość szybko zakończył rywalizację w Toronto, Cincinnati, Nowym Jorku, Tokio i Paryżu. Ostatecznie stracił przy okazji szansę na awans na kończący sezon turniej ATP Finals.
Hubert Hurkacz w kulisach serialu "M jak Miłość". Zwrócił się do rodaków
Już wkrótce Hurkacz rozpocznie rywalizację w ramach kolejnego sezonu, a jego pierwszym występem po przerwie będzie udział w rozgrywkach United Cup, a więc jednym z ostatnich "sprawdzianów" przed Australian Open. Jeszcze przed powrotem na kort Hubert Hurkacz postanowił zrobić niespodziankę fanom polskiego tenisa.
Podczas ostatnich kulisów serialu "M jak Miłość" gwiazdy polskiej telenoweli poruszyły temat tenisa. Zachwycony ostatnimi sukcesami naszych asów był m.in. Karol Strasburger, który wspomniał o Hubercie Hurkaczu. Nagle na ekranie pojawił się sam zainteresowany. Wrocławianin zabrał głos, aby podziękować rodakom za wsparcie. Przy okazji wystosował bardzo ważny apel.
"Bardzo dziękuję, zarówno aktorom, jak i widzom "M jak Miłość", za wsparcie dla polskich tenisistów. Teraz to ja chciałbym was zachęcić do ruchu, abyście nie dali się jesiennej chandrze. Ja, jak co roku, biegam po górach w Zakopanem. Czy w deszczu, czy w śniegu. Czas, abyście wy ruszyli się z kanapy i zaczęli ćwiczyć" - przekazał tenisista podczas kulisów polskiej telenoweli emitowanej na antenie TVP 2.