Sytuacja ta miała miejsce w siódmym gemie trzeciego, czyli decydującego seta pojedynku finałowego United Cup, w którym Hubert Hurkacz rywalizuje z Alexandrem Zverevem. Pojedynek zaczął wymykać się Polakowi spod kontroli i właśnie wtedy miało dość do pierwszego przełamania na jego niekorzyść. Iga Świątek dała Polsce prowadzenie w finale United Cup. Prawdziwy koncert O mały włos. Hurkacz prawie trafił rakietą w chłopca do podawania piłek Wrocławianin przegrał bardzo ważną wymianę poprzedzającą break point Zvereva. Hurkacz nie dopadł do piłki i będąc na wykroku, odruchowo rzucił swoją rakietą w kierunku band. Ta omal nie uderzyła w chłopca do podawania piłek. Gdyby w niego trafił, mógłby zostać zdyskwalifikowany i już w tym momencie zaprzepaściłby swoje szanse na zwycięstwo w tym arcyważnym meczu z Niemcem. Mimo że nie doszło do najgorszego, Polak od razu ruszył z przeprosinami w kierunku chłopca. Ostatecznie ten gem zakończył się przełamaniem na korzyść Zvereva. Hubert Hurkacz mimo dużego szczęścia związanego z odrzuceniem rakiety, która omal nie uderzyła w chłopca, przegrał ten mecz i w tym momencie nie dał jeszcze zwycięstwa Polsce. Ostatecznie o zwycięstwie w rywalizacji Polski z Niemcami zadecyduje gra mieszana. "Biało-Czerwoni" wciąż mają szansę na zwycięstwo dzięki Idze Świątek, która wcześniej w swoim meczu pokonała Niemkę Angelique Kerber 6:3, 6:0.