Partner merytoryczny: Eleven Sports

Hurkacz ma problemy. Wie, co go czeka. Oficjalny komunikat odłożono na później

Hubert Hurkacz nieco inaczej wyobrażał sobie finisz trwającego sezonu. Raptem dwa miesiące temu zajmował 6. lokatę w rankingu ATP - najwyższą w karierze. Obecnie plasuje się dwa szczeble niżej. Dokładnie za tydzień będzie już poza czołową dziesiątką. Przedłużająca się batalia z kontuzjowanym kolanem może wykluczyć go również z udziału w ATP Finals. Polak podejmie pościg za wyżej sklasyfikowanymi rywalami, ale szanse na powodzenie topnieją.

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz /Lillian SUWANRUMPHA / AFP/AFP

Z uwagi na trwający turniej ATP 1000 w Szanghaju światowy ranking tenisistów zostanie opublikowany dopiero za tydzień. Już wiadomo, że Hubert Hurkacz wypadnie poza czołową "10". To efekt przedłużającej się absencji wrocławianina spowodowanej żmudną rehabilitacją po kontuzji stawu kolanowego.

Nieobecność w Szanghaju kosztowała Polaka 1000 rankingowych punktów, ponieważ to on miał bronić tytułu sprzed roku. Strata może się okazać kosztowna na finiszu sezonu. Hurkacz wciąż zachowuje szanse na udział w ATP Finals, ale z każdym tygodniem stają się one coraz bardziej iluzoryczne.

Co dalej z Hurkaczem? Szansa na udział w ATP Finals wciąż realna

W imprezie wieńczącej sezon weźmie udział ośmiu pierwszych zawodników z rankingu ATP Race. W tej chwili Polak zajmuje w nim 13. miejsce. Do pierwszej pozycji gwarantujące start w turnieju Masters brakuje mu 630 punktów

Co ciekawe, ostatnią bezpieczną lokatę zajmuje obecnie Novak Djoković, posiadacz 24 tytułów wielkoszlemowych i aktualny mistrz olimpijski. A także zwycięzca poprzedniej edycji ATP Finals. W tym roku rywalizacja ponownie toczyć się będzie w Turynie. 

Przed rokiem Hurkacz zagrał w stolicy Piemontu jako rezerwowy (jeden mecz fazy grupowej). Teraz chciałby być pełnoprawnym uczestnikiem zmagań. Oprócz prestiżu liczą się również gratyfikacje finansowe. Najlepszy z najlepszych może zgarnąć blisko 5 mln euro. Sam udział, bez względu na osiągnięte rezultaty, wyceniany jest na 325 tys. euro.   

Tej jesieni "Hubi" będzie miał jeszcze dwie okazje na podreperowanie dorobku punktowego. Został zgłoszony do turniejów w Bazylei (21-27.10) i Paryżu (28.10-3.11). W Szwajcarii do zgarnięcia ma 500 "oczek", We Francji dwukrotnie więcej.   

Wszystkie asy Huberta Hurkacza podczas turnieju ATP w Tokio. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Hubert Hurkacz/AFP
Hubert Hurkacz/AFP
Hubert Hurkacz/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem