26-latek z bardzo dobrej strony pokazał się na Wimbledonie. Przed turniejem było wiele obaw co do jego dyspozycji, bo w tym sezonie gra nieco w kratkę, a dodatkowo trawa jest uznawana za jego najmniej lubianą nawierzchnię. W Londynie nie było tego jednak widać. Do czwartej rundy dotarł nie tylko nie tracąc seta, ale również nie dając się ani razu przełamać. Niewiele tych przełamań było także w meczu z Novakiem Djokoviciem, a Hurkacz zapewnił Serbowi bardzo trudną przeprawę. Utytułowany Serb wygrał ostatecznie 3:1, ale wynik nie do końca oddaje to, jak bardzo na styku rozgrywane było to spotkanie. Wrocławianin nie miał sobie równych jeśli chodzi o serwis i turniej zakończył jako rekordzista pod względem prędkości zaserwowanej piłki. Hurkacz znów to zrobił, błysk geniuszu. Honorowe pożegnanie z Wimbledonem Pracowite lato Hurkacza. Trener żartobliwie opisuje jego charakter Teraz przed Polakiem bardzo pracowite lato, bo zapowiedział on swój występ w trzech turniejach planowanych w Ameryce Północnej, konkretnie w Waszyngtonie, Toronto i Cincinnati. Szczególnie gra w Kanadzie może mu się kojarzyć bardzo dobrze, bo w zeszłym roku w sierpniowym turnieju w Montrealu dotarł do samego finału, gdzie przegrał 1:2 z Pablo Carreno-Bustą. Taka taktyka na przygotowania do US Open może obfitować w dużą intensywność meczów w krótkim czasie, bo turnieje są zaplanowane bardzo blisko siebie. Niektórzy tenisiści przyjmują inną taktykę, jak choćby Djoković, który przed amerykańskim szlemem weźmie udział tylko w jednym sprawdzianie i będzie to najprawdopodobniej w Cincinnati. W trakcie tego sezonu dużo mówiło się o wahaniach formy Hurkacza, a po jego wypadnięciu z czołowej 10 rankingu ATP można było przeczytać nawet słowa o "dramacie" tenisisty. Te były oczywiście mocno przesadzone, a ciekawie patrzy na to szkoleniowiec najlepszego polskiego tenisisty, Craig Boynton. Jego zdaniem największy progres w grze 26-latka może dopiero nadejść, a jako przykład podaje Stanislasa Wawrinkę. "Obaj zdajemy sobie jednak sprawę, że w naszym sporcie progres i największe postępy przychodzą w różnych momentach. Czasami wcześniej, czasami później. U Wawrinki na przykład zdarzyło się to dopiero w okolicach trzydziestki. Nie da się tego przewidzieć [...] Oceniamy z Hubertem, co funkcjonuje, a co można jeszcze udoskonalić. I konsekwentnie robiąc to, co jest racjonalne, liczymy na odzwierciedlenie naszej pracy w przyszłych wynikach" - wyjaśnia szkoleniowiec. Serbowie pod wrażeniem Hurkacza po batalii z Djokoviciem. "Bombardier!" Podjął się on także próby przedstawienia psychologicznego rysu swojego podopiecznego i wystawił mu piękną laurkę, podkreślając jego otwartość i umiejętność nawiązywania kontaktów. Zaznaczył także, że Hurkacz byłby... spełnieniem marzeń dla potencjalnych teściów. Turniej ATP w Waszyngtonie rozpocznie się w poniedziałek 31 lipca, a Hurkacz jest w nim rozstawiony z "czwórką". W turnieju będziemy mogli oglądać także między innymi Taylora Frtiza, Francisa Tiafoe, Felixa Augera-Aliassime`a czy Andy`ego Murraya.