Hubert Hurkacz w znakomitym stylu rozpoczął udział w ostatnim turnieju rangi ATP Masters 1000 w Paryżu. Polak w pierwszej rundzie odprawił z kwitkiem Amerykanina Sebastiana Kordę, wygrywając 6:3, 6:7(6), 6:3. Szans z wrocławianinem nie miał także Roberto Bautista-Agut. Hiszpan ostatecznie przegrał z jedenastą rakietą świata 3:6, 2:6 i pożegnał się z turniejem w Paryży. Hubert Hurkacz nie miał problemów także w pokonaniem kolejnego rywala. W ⅛ finału na drodze naszego tenisisty stanął Argentyńczyk Fernando Cerundolo, który przegrał pojedynek z Hurkaczem 4:6, 3:6. W piątkowe popołudnie Hubert Hurkacz musiał sporo się napracować. Starcie z Bułgarem Grigorem Dimitrowem rozpoczął bowiem od przegranego seta. Polakowi udało się wówczas bowiem wygrać zaledwie jeden gem. W drugim secie 26-letni wrocławianin spisał się już nieco lepiej. Ostatecznie panowie o awans do półfinału powalczyć musieli w trzysetowej batalii, podczas której lepszy okazał się jednak lepszy okazał się jednak rywal Polaka. Hubert Hurkacz zarobił sporą sumkę w Paryżu Po sensacyjnej porażce Hubert Hurkacz niemal całkowicie stracił szansę na występ w kończącym sezon turnieju ATP Finals, w którym o tytuł mistrzowski powalczy jedynie ośmiu najlepszych zawodników w tourze. Polski gwiazdor najprawdopodobniej uda się jednak do Turynu w roli rezerwowego tenisisty. Dla Hurkacza nie będzie to pierwszy raz - Polak już w ubiegłym sezonie pojechał na ATP Finals właśnie w roli zawodnika rezerwowego. Wówczas jednak Polakowi nie udało się wystąpić na korcie. Żaden z zawodników w czołowej "ósemki" nie nabawił się bowiem kontuzji, która umożliwiłaby "Hubiemu" walkę o mistrzowski tytuł. Hubert Hurkacz nie wyjedzie jednak niezadowolony z Paryża. Polak bowiem zarobił tam spore pieniądze. Pula nagród dla zawodników rywalizujących na francuskich kortach wynosi w tym roku 5 779 335 euro. Wrocławianin za awans do ćwierćfinału otrzymał nagrodę finansową w wysokości 145 380 euro, a więc ponad 640 tysięcy złotych. Na triumfatora imprezy, warto zaznaczyć, czeka jeszcze bardziej imponująca sumka, bo aż 897 590 euro. Podkreślmy, że kwota ta jest o blisko siedem procent wyższa niż w sezonie poprzednim. Hubert Hurkacz w kompletnie nowej roli. Tego nikt się nie spodziewał