38-letni Ram i 30-letni Salisbury należą obecnie do najlepszych deblistów na świecie. Amerykanin i Brytyjczyk wygrywali razem m.in. US Open i Australian Open oraz turniej Masters. Są obecnie notowani na trzeciej i czwartej pozycji w rankingu deblowym. Pierwszy mecz Hurkacza w deblu w 2023 roku Hurkacz odniósł więc niezwykle cenne zwycięstwo, tym bardziej, że wraca do gry podwójnej po dłuższym czasie. To był pierwszy występ wrocławianina w deblu w tym sezonie i pierwszy od października ubiegłego roku, kiedy w parze z Brazylijczykiem Marcelo Melo grał w turnieju ATP 500 w Wiedniu (porażka w ćwierćfinale). Z Dimitrowem stworzył duet drugi raz. Z Bułgarem próbował sił w maju ubiegłego roku w Rzymie. Przegrali w drugiej rundzie z mistrzami olimpijskimi z Chorwacji Nikolą Mekticiem i Mate Paviciem. W tie-breaku od 1:2 do 7:2 dla Hurkacza i Dimitrowa W pierwszym meczu w Indian Wells pokazali jednak, że doskonale się rozumieją. W pierwszym secie nie przeżyli momentu kryzysowego. Obaj serwowali pewnie. Ani razu nie bronili się przed przełamaniem. Sami mieli trzy break pointy, z których żadnego nie wykorzystali. O wyniku seta zdecydował tie-break, rozegrany przez Polaka i Bułgara po mistrzowsku. Przegrywali 1:2 i od tego momentu wygrali sześć punktów. Na tym poziomie i z tak dobrą parą rywali to rzadkość. As serwisowy Hurkacza na zakończenie meczu W drugim secie Hurkacz z Dimitrowem weszli na jeszcze wyższy poziom. Wygrali gema przy podaniu rywali na 4:3 i pewnie zmierzali do zwycięstwa. Trochę kłopotów mieli w ostatnim gemie. Ze stanu 40:15 zrobiło się nagle 40:40. W tym decydującym momencie Hurkacz zaserwował asa i w ten efektowny i najbardziej skuteczny sposób zakończył mecz. Polak i Bułgar czekają na rywali. Będą nimi zwycięzcy pojedynku Rafael Matos/David Vega Hernandez (Brazylia/Hiszpania) - Rohan Bopanna/Matthew Ebden (Indie/Australia). Olgierd Kwiatkowski I runda turnieju debla BNP Paribas Open ATP Masters 1000 w Indian Wells Rajeev Ram/Joe Salisbury (USA/Wielka Brytania, 2) - Hubert Hurkacz/Grigor Dimitrow (Polska/Bułgaria) 6:7 (2), 4:6