Hubert Hurkacz wycofał się z turnieju w 's-Hertogenbosch. Jest oficjalny komunikat ATP
Potwierdziły się obawy dotyczące zdrowia Huberta Hurkacza. Polak korzystał z pomocy medycznej podczas meczu pierwszej rundy ATP 250 w 's-Hertogenbosch z Roberto Bautistą Agutem. Nasz reprezentant wyraźnie odczuwał ból w końcówce pojedynku, ale mimo to zwycięsko dograł wczorajsze spotkanie. 28-latek liczył, że problem zniknie w ciągu doby i będzie mógł przystąpić do batalii o ćwierćfinał z Markiem Lajalem. Niestety, przed chwilą na stronie ATP pojawiła się informacja, że wrocławianin wycofał się z dalszej rywalizacji w holenderskich rozgrywkach.

Z pewnością nie tak wyobrażał sobie Hubert Hurkacz początek sezonu na kortach trawiastych. Polak po raz kolejny walczy z problemami zdrowotnymi, które ciągną się za nim od momentu feralnej kontuzji na ubiegłorocznym Wimbledonie, kiedy to doznał poważnego urazu kolana.
Wczoraj, podczas meczu pierwszej rundy na turnieju ATP 250 w 's-Hertogenbosch z Roberto Bautistą Agutem, prowadząc 7:6(2), 4:3 z przewagą przełamania, wrocławianin poprosił o wizytę fizjo na korcie. Okazało się, że doskwiera mu ból w dolnym odcinku pleców. Po udzielonej interwencji 28-latek wrócił na kort, ale dało się zauważyć, że odczuwa spory dyskomfort. Miał problem z normalnym serwowaniem i poruszaniem się, starał się skracać wymiany. Do tego momentami mocno grymasił. Mimo to zwycięsko dokończył pojedynek, wygrywając z Hiszpanem 7:6(2), 6:4.
Po spotkaniu starał się być dobrej myśli i liczył, że uda się zażegnać kłopot w ciągu doby, dzięki czemu będzie mógł pojawić się na korcie podczas czwartkowej batalii o ćwierćfinał z Markiem Lajalem. Dodatkowo organizatorzy zadbali, by potyczka z udziałem Huberta wystartowała jak najpóźniej. Mecz wyznaczono jako ostatni na centralnym obiekcie (trzeci od godz. 13:00, po pojedynkach Alexei Popyrin - Zizou Bergs i Daniił Miedwiediew - Adrian Mannarino).
ATP 's-Hertogenbosch: Hubert Hurkacz wycofał się z turnieju
Niestety, historia potoczyła się jednak zupełnie inaczej. Kilkanaście minut po godz. 14:00 na stronie ATP pojawiła się informacja, że Hurkacz zrezygnował z dalszej gry w holenderskiej imprezie. Estończyk awansował do najlepszej "8" walkowerem, gdzie zmierzy się ze zwycięzcą starcia Popyrin - Bergs.
Na ten moment nie wiadomo, jak poważny jest uraz naszego reprezentanta i czy wykluczy go z gry na dłużej. W przyszłym tygodniu wrocławianin miał wystąpić na turnieju ATP 500 w Halle. W przeszłości Polak wygrał tę imprezę. Trzy lata temu pokonał w finale ówczesnego lidera rankingu - Daniiła Miedwiediewa. Przed rokiem również znalazł się w decydującym starciu, ale wtedy uległ obecnej "1" - Jannikowi Sinnerowi. To oznacza, że 28-latek ma sporo punktów do obrony w niemieckich zmaganiach. Ewentualny brak udziału może go kosztować kolejny spadek w rankingu.
Zobacz również:
- Po tym nagraniu Iga Świątek nie wytrzymała. "Nie, nie, nie"
- Radykalna decyzja przed meczem Sabalenki z Siegemund. To już oficjalne, przyznano walkower
- Od lat chwali Igę Świątek. Jego triumf w Wimbledonie był wielkim zaskoczeniem
- Niebywały wyczyn Sabalenki, pisze historię na Wimbledonie. Świątek daleko w tyle


