Hubert Hurkacz w swojej przeszłości zakończył już karierę jednemu z największych tenisistów w historii. Oczywiście tego określenia należy używać z dużym przymrużeniem oka, ale fakt jest taki, że to właśnie przeciwko Polakowi wielki Roger Federer swój ostatni profesjonalny mecz, który przegrał. Szwajcar musiał uznać wyższość naszego zawodnika na londyńskiej trawie Wimbledonu w 2021 roku. Wówczas Polak wygrał bardzo gładko, bo w trzech setach na korcie, na którym Szwajcar w przeszłości wiele razy tryumfował. Hurkacz "zakończył karierę Federera" Później już na profesjonalnych kortach Federer się nie pojawił. Czy podobny los czeka Rafaela Nadala? Wydaje się, że nie, oczywiście, zakładając, że nie wydarzy się nic złego ze zdrowiem Hiszpana. Nadal swój sezon zaczął w Brisbane, ale w Australian Open już nie zagrał z powodu, wydawało się, dość niegroźnego urazu. Kontuzja okazała się zdecydowanie bardziej poważna, niż zakładano. Nadal poza grą pozostawał przez aż trzy miesiące. Na korty wrócił dopiero w Barcelonie na początku kwietnia. Szalony mecz Linette, przerwa medyczna, sześć piłek meczowych. Prawie trzy godziny walki Z tamtą imprezą wielki Hiszpan pożegnał się już na etapie drugiej rundy, gdy lepszy okazał się Alex de Minaur. Widać było, że Nadalowi brakuje czucia piłki i jest bardzo daleki od swojej optymalnej formy fizycznej, co nie mogło dziwić. Przed rywalizacją w Madrycie 22-krotny tryumfator imprez rangi Wielkiego Szlema zapowiadał, że chce podnieść swój poziom i pokazać więcej dobrego tenisa, ale na nic się nie nastawia. Trzeba przyznać, że ta sztuka mu się bardzo udała. Z rywalizacją w Madrycie Nadal pożegnał się dopiero w czwartej rundzie, gdzie musiał uznać wyższość młodszego Jiriego Lehecki. Czech doskonale wykorzystał wyczerpanie Nadala po meczu z Cachinem i pokonał wielkiego mistrza w dwóch setach. Po tamtej imprezie odczucia odnośnie gry Nadala były jednak naprawdę dobre. Kolejne kroki do przodu Hiszpan ma wykonać podczas walki w turnieju ATP 1000 w Rzymie. Los chciał, że Nadal w drabince na wczesnym etapie trafił na Hurkacza. Nadal zapowiada walkę, Hurkacz przed wielkim wyzwaniem. Transmisja w Polsacie Sport 2 Aby mogło dojść do rywalizacji między Hiszpanem i Polakiem, wielokrotny mistrz musiał w pierwszej rundzie pokonać Belga Zizou Bergsa, co mu się udało. Po tym spotkaniu na konferencji prasowej Hiszpan zapowiedział, że to czas na danie z siebie wszystkiego. - Muszę pozbyć się tego strachu. Muszę podjąć to ryzyko. Jeśli wydarzy się coś złego, zaakceptujemy to. To jest moment, aby naciskać. Czuję się bardziej gotowy, by spróbować niż wcześniej - powiedział Nadal. Hubert Hurkacz zagra z Rafą Nadalem, a kanały Polsat Sport zwiększają liczbę transmisji tenisowych Te słowa z pewnością dźwięczą w głowie Huberta Hurkacza, który w swoim pierwszym meczu w Rzymie w tym sezonie zmierzy się w drugiej rundzie właśnie z Nadalem. Hiszpan rozegrał się z Bergsem i z pewnością rywalizacja z królem mączki będzie dla Polaka wielkim wyzwaniem. Po zwycięstwie 37-latka w pierwszej rundzie czekaliśmy już tylko na, to kiedy będzie mu dane zmierzyć się z Hiszpanem. Wybór padł na sobotę 11 maja. Spotkanie ma rozpocząć się nie przed godziną 13:00. Hurkacz z Nadalem wyjdą na kort po zakończeniu meczu Igi Świątek z Julią Putintsevą. Zapowiada się więc bardzo emocjonujący początek soboty dla polskich fanów. Będzie to pierwsze starcie między Polakiem i Hiszpanem w historii. Transmisję meczu Hurkacza z Nadalem przeprowadzi Polsat Sport 2. Spotkanie skomentują Tomasz Tomaszewski i Wojtek Fibak. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl.