Hubert Hurkacz do zmagań w Cincinnati przystąpił po turnieju w Toronto, gdzie dotarł do trzeciej rundy, ulegając w niej Carlosowi Alcarazowi. Polak ten rezultat poprawił już w Stanach Zjednoczonych, ponieważ zameldował się w półfinale rywalizacji. Wrocławianin w pierwszej rundzie nie bez problemów, ale pokonał Thanasiego Kokkinakisa, z kolei w drugiej rundzie po trzysetowym meczu odprawił Bornę Coricia. Zdumiewająco łatwo poradził sobie z kolei z teoretycznie najsilniejszym rywalem - ograł Stefanosa Tsitsipasa, pozwalając rozstawionemu z numerem czwartym zawodnikiem na ugranie w sumie siedmiu gemów. Piekielnie drogie "cacko" na ręku Huberta Hurkacza. To wyjątkowy model Hubert Hurkacz z awansem. A po meczu wykonał wymowny gest Rozpędzony Polak był faworytem meczu z Alexeiem Popyrinem i nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. Najpierw w pierwszym secie rozbił rywala 6:1, a następnie wytrzymał grę nerwów w końcówce drugiej partii i wygrał ją po tie-breaku. A po meczu zdecydował się na gest, który kibice odczytali jednoznacznie. Hurkacz rozgrywał swoje spotkanie na korcie centralnym, tuż po spotkaniu Igi Świątek z Marketą Vondrousovą. Polka ograła Czeszkę, z czego jej rodak doskonale zdawał sobie sprawę, bo po zakończeniu starcia sięgnął po marker i napisał na kamerze "Poland". Błyskawiczny awans finalistki Rolanda Garrosa. Prowadziła 3:0 i nagle koniec, ma półfinał 20. tenisista rankingu ATP chciał zapewne w ten sposób zaznaczyć, że reprezentanci Polski dominowali tego dnia w Cincinnati. I tak odczytali to kibice. "Nie ma wątpliwości. Polski dzień w Cincinnati" - napisała jedna z użytkowniczek Twittera. "Powinien napisać: Polska gurom" - zażartował ktoś inny, nawiązując do hasła, które jest mocno ironiczne i celowo pisane jest z błędami ortograficznymi. Hurkacz w półfinale zagra z Alcarazem, któremu będzie mógł zrewanżować się za porażkę w Toronto. Początek meczu Polaka nie przed godz. 21 czasu polskiego. Iga Świątek z kolei w półfinale sprawdzi formę Coco Gauff - początek meczu z udziałem liderki rankingu WTA o godz. 17. Nasi reprezentanci ponownie wystąpią na korcie centralnym.