Hubert Hurkacz w piątek zagra w trzeciej rundzie australijskiego Wielkiego Szlema. Wygrał dwa spotkania. Łatwo - z Hiszpanem Pedro Martinezem w pierwszej rundzie i po niezwykle trudnym blisko czterogodzinnym boju w pięciu setach - z Włochem Lorenzo Sonego w drugiej rundzie. Olgierd Kwiatkowski, sport.interia.pl: Może pan być dumny z Huberta Hurkacza po jego meczu w drugiej rundzie Australian Open. Doskonale wytrzymał fizycznie trudy pięciosetowego meczu. Przemysław Piotrowicz, trener przygotowania fizycznego Huberta Hurkacza: Wiem jaką pracę wykonuje Hubi każdego dnia. Ten mecz był kwintesencją tego, co robi na co dzień. W tym meczu fizyczne przygotowanie było kluczowe. A on znakomicie zniósł trudy tego spotkania. Rzeczywiście, mogę być z niego dumny. Do końca wierzył pan w zwycięstwo? Zwłaszcza po trzecim secie, którego zagrał słabo. - W naszym zespole do ostatniej piłki wierzymy, że mecz można wygrać. Tenis jest takim sportem, który czasami wybacza błędy, a szczególnie w turniejach wielkoszlemowych, w których walczy się do trzech wygranych setów. Wtedy tego czasu na znalezienie samego siebie i powrotu do dobrego własnego tenisa jest więcej. Hubi szukał swojej gry. Znalazł i wszedł na wyższy poziom. Zwyciężył ten mecz w kapitalnym stylu, a grał z wymagającym rywalem jakim jest Lorenzo Sonego. Trudy tego spotkania mentalnie i fizycznie zniósł genialnie. Pokazał sobie, ale też młodym zawodnikom jak się walczy do samego końca. Z takim nastawieniem można góry przenosić. Jak się przygotowuje do turniejów wielkoszlemowych, innych niż wszystkie, bo gra się do trzech wygranych setów i czasami trzeba się liczyć z pięcioma setami. - U Hubiego wymagania treningowe zwiększały się wraz z jego rozwojem, kiedy przechodził z kategorii juniora do seniora, kiedy zaczął grać futuersy, challengery, turnieje ATP, a w końcu Wielkie Szlemy. Dostosowaliśmy się do wymagań tych turniejów. Samego przygotowania do Wielkiego Szlema nie mamy. Ale mamy w głowie, że w tych turniejach trzeba grać na dłuższych dystansach, czasami cztery godziny. Tak jak w środę. Nie jest dla nas niespodzianką, że wytrzymał ten mecz. Hubert jest przygotowany fizycznie na takie wymagania. On jest gotowy na wszystko. Porównując z innymi sportami tenis jest najbardziej wymagający. Hubert zagrał z Sonego dwa mecze piłkarskie. Andy Murray grał w pierwszej rundzie blisko pięć godzin. - Nie da się tego zestawić z piłką nożną. Tam wysiłek fizyczny jest rozłożony na 11 zawodników, w tenisie na korcie jest jeden zawodnik. To jest bardzo ciężki sport. Kosztuje bardzo dużo pracy. W okresie przygotowawczym Hubert trenuje co najmniej sześć godzin dziennie i to - jak w tym roku - przez pięć tygodni. Musimy też wyjątkowo dbać o zdrowie zawodnika, żeby taki ciężki trening codziennie realizować. Hubert na swoich profilach umieścił filmy z tych przygotowań z Zakopanego. To wasze ulubione miejsce treningów? - Z COS-em w Zakopanem współpracujemy od ośmiu lat. Świetnie miejsce. Mamy tam dostęp do wszystkiego co chcemy. Tam jubi ładuje baterie. Jak widać - z dobrym skutkiem. Wcześniej w United Cup, a teraz w Australian Open pokazuje dobre przygotowanie. Teraz Huberta czeka mecz z Denisem Shapovalovem. Pana prognoza na dalszą część Australian Open? - Cały nasz team ma jedno założenie. Chcemy, żeby Hubi grał jak najlepszy tenis, dobrze bawił się na korcie i cieszył się z tego, co robi. Na wynik patrzymy później. Mamy nadzieję, że pokaże swój najwyższy poziom i zostaniemy dalej w walce o Wielkiego Szlema. Czy Hubert jest tak przygotowany jak na Wimbledon 2021 w którym dotarł do półfinału? - Jest przygotowany jak na tamten Wimbledon, ale też jak na US Open jak na Roland Garros, jak na Australian Open. Jest po prostu w bardzo dobrej dyspozycji. Wypada mu teraz kibicować - jemu, Idze Świątek i Magdzie. Troje Polaków w trzeciej rundzie, to bardzo dobry wynik. Pan wywodzi się z tenisa, czy tak jak większość trenerów przygotowania fizycznego z lekkiej atletyki? - Jestem byłym lekkoatletą, dziesięcioboistą. W tym roku minie 13 lat odkąd współpracuję z Hubim. Znamy się doskonale. Rozmawiał Olgierd Kwiatkowski