Polak sprawił lekki zawód. Ponownie w meczu z bardziej wymagającym rywalem stracił kontrolę nad meczem. Nie będzie więc drugiego w tym roku - po Marsylii - finału turnieju ATP 250. W przyszłym tygodniu 26-letni tenisista z Wrocławia będzie bronił tytułu w Halle. Hurkacz wygrywa pierwszy set w zaledwie 27 minut W pierwszym secie wrócił serwis, wróciła dobra gra. Hurkacz zdominował niemieckiego rywala mocnym i precyzyjnym podaniem. Miał siedem asów, 68-procentową trafność pierwszego serwisu, a skuteczność na poziomie 89 procent. Poza tym Polak grał agresywnie, wywierał presję na Struffie. To było to, czego brakowało Hurkaczowi w wielu poprzednich turniejach, nie tylko na niezbyt przez niego lubianej nawierzchni ceglanej. W pierwszej fazie spotkania wrocławianin zaprezentował się jak na faworyta przystało. Szybko objął prowadzenie 3:0. Bezdyskusyjnie był lepszym zawodnikiem. Niemiec, nieco zaskoczony słabym rozpoczęciem, nie mógł nawiązać walki z 14. zawodnikiem na świecie. Mimo wszystko później mecz się wyrównał, ale tylko na tyle, że serwujący łatwo wygrywali swoje gemy (żaden z pozostałych sześciu nie został rozegrany na przewagi). A to oznaczało jedno. Hurkaczowi wystarczyło tylko jedno przełamanie serwisu - z początku spotkania - aby wygrać seta 6:3 i to w niespełna pół godziny (27 minut). Frances Tiafoe w finale w Stuttgarcie Struff rewanżuje się Hurkaczowi w drugim i trzecim secie Niemiec zrewanżował się jednak Polakowi. Drugiego seta to on rozegrał na własnych warunkach. Wygrał również 6:3, także szybko, bo w pół godziny. Tym razem to on miał więcej, choć niewiele, asów (3 do 1) i serwował równo z pierwszego i drugiego podania. Nie tylko wystarczyło mu jedno przełamanie, ale tylko jeden break point - w szóstym gemie na 4:2. Struff poszedł za ciosem. Grał bardziej agresywnie również w rozstrzygającym secie. Tak też zdobył najważniejszy punkt w tej fazie spotkania. W trzecim gemie przy break poincie najpierw uderzył mocno returnem, a na słabą odpowiedź Polaka, skutecznie zaatakował z forhendu. Prowadził 2:1 z przełamaniem. Ta zaliczka wystarczyła mu, by spokojnie grać dalej. Jeszcze raz wygrał gema (9.) przy serwisie Hurkacza - ostatniego w spotkaniu. Wykorzystał trzeciego meczbola. Olgierd Kwiatkowski Półfinał turnieju ATP 250 Boss Open w Stuttgarcie (pula nagród 718 410 euro) Hubert Hurkacz (Polska, 4) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 6:3, 3:6, 3:6