Dzięki świetnej końcówce sezonu Hubert Hurkacz powrócił na koniec roku do czołowej "10" rankingu ATP. O tym, że Polak powróci do TOP 10 zestawienia najlepszych tenisistów po raz pierwszy od początku kwietnia, wiedzieliśmy już 3 listopada, gdy z rywalizacji w turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu poodpadali najgroźniejsi konkurenci naszego zawodnika w walce o znalezienie się w tym zaszczytnym gronie. Na oficjalny awans musieliśmy jednak poczekać aż do dzisiaj, bowiem dopiero minionej nocy nastąpiła oficjalna aktualizacja rankingu, w trakcie której zawodnicy z czołówki potracili punkty za ubiegłoroczny turniej Nitto ATP Finals. W konsekwencji z TOP 10 wypadł Casper Ruud, a jego kosztem znalazł się tam wrocławianin. Skok o dwie lokaty i powrót do TOP 10. Hubert Hurkacz kończy sezon mocnym akcentem W zestawieniu z 13 listopada nasz najlepszy tenisista zaliczył skok z 11. miejsca na 9. lokatę i jest wielce prawdopodobne, że na tej pozycji zakończy cały sezon 2023. Dzięki temu awansowi Hubert Hurkacz wyrównał swój życiowy rezultat, jeśli chodzi o pozycję w rankingu ATP. Ponadto dokonał niesamowitej sztuki, bowiem trzeci rok z rzędu znajdzie się w TOP 10 zestawienia najlepszych tenisistów na koniec roku. Aby podreperować jeszcze swój tegoroczny dorobek punktowy, Polak musiałby liczyć na pozytywny zbieg okoliczności z jego perspektywy podczas Nitto ATP Finals, wskakując do rywalizacji za któregoś z zawodników. 26-latek przebywa obecnie w Turynie i czeka w roli pierwszego rezerwowego na wejście do gry. Jeśli jednak nie uda się wzbogacić punktów na koniec sezonu, wówczas będzie ku temu okazja na początku przyszłego roku, jeśli tylko wrocławianin utrzyma dyspozycję z końcówki sezonu 2023. Istnieje wtedy realna szansa na poprawienie dotychczasowej "życiówki". Na szczycie rankingu ATP znajduje się Novak Djoković, który w najnowszym notowaniu ma 1490 pkt przewagi nad Carlosem Alcarazem. Wiemy już jednak, że Serb zagwarantował sobie pozycję lidera rankingu ATP na koniec sezonu po niedzielnej wygranej z Holgerem Rune. Dzięki temu zapisał kolejne 200 pkt do swojego dorobku i wirtualnie, w rankingu LIVE, ma obecnie 1690 pkt przewagi nad Hiszpanem. W Turynie można zdobyć maksymalnie 1500 pkt, więc wiadomo już, że Carlitos nie ma nawet matematycznych szans na przegonienie Nole. Ranking ATP (stan na 13.11.2023): 1. Novak Djoković - 9945 pkt 2. Carlos Alcaraz - 8455 pkt 3. Daniił Miedwiediew - 7200 pkt 4. Jannik Sinner - 5490 pkt 5. Andriej Rublow - 4805 pkt 6. Stefanos Tsitsipas - 4235 pkt 7. Alexander Zverev - 3585 pkt 8. Holger Rune - 3460 pkt 9. Hubert Hurkacz - 3245 pkt 10. Taylor Fritz - 3100 pkt