Turniej ATP Masters 1000 w Rzymie wlał nadzieję, że forma Huberta Hurkacza idzie w górę. Zmagania rangi "250" w Genewie, które bezpośrednio poprzedzają wielkoszlemową rywalizację na Roland Garros, potwierdzają te przypuszczenia. Nasz reprezentant rozpoczął szwajcarskie rozgrywki od zwycięstwa z Arthurem Cazaux. Później przyszedł triumf z Arthurem Rinderknechem i wreszcie ćwierćfinałowy sukces - wygrana z rozstawionym z "1" Taylorem Fritzem. We wszystkich tych spotkaniach 28-latek nie stracił dotychczas ani jednej partii. Nie inaczej potoczyła się półfinałowa rywalizacja wrocławianina z Sebastianem Ofnerem. Austriak, który wczoraj uporał się po trzysetowym boju z turniejową "4" - Karenem Chaczanowem, musiał przedzierać się do głównej drabinki przez eliminacje. Dopiero w potyczce z Rosjaninem stracił pierwszą partię w całej imprezie. Na Polaka nie znalazł już jednak sposobu. ATP Genewa: Hubert Hurkacz w finale. Sebastian Ofner pokonany Półfinał Hurkacza z Ofnerem rozpoczął się od serwisu naszego reprezentanta. Na starcie pojedynku obaj tenisiści dobrze prezentowali się przy własnym podaniu. W trakcie czwartego gema pierwsze problemy zanotował Sebastian. Choć prowadził 30-15, to później zanotował kilka kosztownych pomyłek. To zaowocowało przełamaniem do wrocławianina. Od tego momentu Hubert przejął kontrolę nad wydarzeniami premierowej odsłony pojedynku. Bardzo dobrze funkcjonował serwis Polaka, przez co w łatwy sposób dorzucał kolejne "oczka". Ostatecznie triumfował w pierwszej partii 6:3. Idealnie z perspektywy Hurkacza ułożył się także początek drugiego seta. Szybko zrobiło się 40-0 dla naszego tenisisty, a to oznaczało trzy break pointy z rzędu. Udało się wykorzystać drugą okazję, a potem potwierdzić to własnym podaniem i mieliśmy już 2:0 na tablicy wyników. W następnych minutach pojawiły się nawet dwie szanse dla Huberta na podwójne przełamanie. Ostatecznie Austriak zdołał jednak wyjść z opresji i zgarnął premierowe "oczko" w tym fragmencie spotkania. Podobna sytuacja miała miejsce także w trakcie siódmego rozdania. Wtedy Hurkacz również prowadził 40-15 przy podaniu przeciwnika, ale gem zakończył się po myśli Ofnera. Nie miało to jednak wpływu na dyspozycję serwisową naszego reprezentanta. Hubert cały czas imponował wysoką skutecznością. Ostatecznie Hurkacz triumfował 6:3, 6:4 i zameldował się w finale ATP 250 w Genewie. W sobotę nie przed godz. 15:00 powalczy o swój drugi tytuł na kortach ziemnych. Przeciwnikiem wrocławianina będzie Novak Djoković lub Cameron Norrie. Dokładny zapis relacji z meczu Hubert Hurkacz - Sebastian Ofner jest dostępny TUTAJ.