Pierwsze pogłoski o tym, że Hubert Hurkacz może wystąpić jako pełnoprawny uczestnik Nitto ATP Finals, pojawiły się już po piątkowych treningach Stefanosa Tsitsipasa. Sytuacja stała się jeszcze bardziej intrygująca w sobotę, kiedy w raportach z Turynu informowano o problemach zdrowotnych Greka. Finalista tegorocznego Australian Open drugi dzień z rzędu nie dokończył swojego treningu. W tzw. międzyczasie w podróż do stolicy Piemontu wybrał się Hubert Hurkacz, który występuje w roli pierwszego rezerwowego podczas rozgrywek dla najlepszych tenisistów sezonu 2023. Nasz reprezentant podróżował z Monte-Carlo wraz ze swoim drugim trenerem - Mateuszem Terczyńskim. 27-latek jest wieloletnim przyjacielem wrocławianina, w dodatku od dłuższego czasu pełni rolę jego sparingpartnera. Kilka tygodni temu został także asystentem Craiga Boyntona. W sobotni wieczór Hubert Hurkacz odbył pierwszy trening w turyńskiej hali Pala Alpitour, gdzie odbywa się turniej Nitto ATP Finals. 26-latek poznawał obiekt trenując przez 1 godzinę i 15 minut ze swoim drugim trenerem. Tsitsipas z zielonym światłem od lekarzy. Grek zagra w niedzielę z Sinnerem Po tym, jak Polak zakończył trening, pojawiły się nowe wieści ws. zdrowia Stefanosa Tsitsipasa. Jak przekazał Simone Eterno z włoskiego Eurosportu, Grek dostał zielone światło od lekarzy na grę. Okazało się też, że chodziło o uraz pleców, a nie jak wcześniej sugerowano - problemy z łokciem. Zapadła zatem decyzja, że jeśli nie dojdzie do nieprzewidzianych zdarzeń w ciągu kolejnych godzin, zobaczymy Tsitsipasa podczas inauguracyjnego meczu z Jannikiem Sinnerem. Teraz można już oficjalnie potwierdzić, że Stefanos przystąpi do pierwszego meczu z Włochem, którego początek zaplanowano nie przed godz. 14:30. Grek odbył dzisiaj normalny trening ze swoim bratem - Petrosem. To oznacza, że Hubert Hurkacz nie zagra w niedzielę w Turynie. Polak nie traci jednak nadziei na swój występ w stolicy Piemontu, bowiem w każdej chwili może zastąpić kogoś w przypadku kontuzji. Być może okaże się, że Grek po pierwszym spotkaniu nie będzie w stanie przystąpić do dalszej rywalizacji i wówczas do kolejnych zmagań przystąpi już wrocławianin. Oprócz Stefanosa Tsitsipasa i Jannika Sinnera, w grupie zielonej znajdują się Novak Djoković i Holger Rune. Jeżeli zatem finalista tegorocznego Australian Open zrezygnowałby z dalszej rywalizacji po meczu z Włochem, wówczas nasz reprezentant rozegrałby spotkania z Serbem i Duńczykiem. W związku z problemami zdrowotnymi Tsitsipasa - nie można wykluczyć żadnego scenariusza.