Jak co roku, w styczniu Melbourne staje się światową stolicą tenisa. W tym czasie czołowi zawodnicy i zawodniczki przyjeżdżają do tego australijskiego miasta, aby walczyć o wielkoszlemowy tytuł, prestiżowe trofeum, dodatkowe punkty do światowych rankingów oraz ogromne premie pieniężne. Podczas 112. edycji Australian Open nie brakuje niespodzianek. Wśród pań zachwyca 16-letnia Mirra Andriejewa, która w drugiej rundzie odprawiła z kwitkiem rozstawioną z numerem szóstym Ons Jabeur. Młoda zawodniczka ma jednak ogromną konkurencję w postaci... swojej rodaczki. 20-letnia Marija Timofiejewa na kortach w Melbourne radzi sobie bowiem równie dobrze. Pochodząca z Moskwy zawodniczka bez problemu przebrnęła przez kwalifikacje do Australian Open i ekspresowo rozprawiła się z Alize Cornet w pierwszej rundzie głównego turnieju. Kapitalna wiadomość, jasny sygnał dla Igi Świątek. Sabalenka poważnie zagrożona Marija Timofiejewa zachwyca nie tylko na korcie. Rosjanka robi karierę w mediach społecznościowych Problemy młoda Rosjanka miała w pierwszym secie meczu drugiej rundy, kiedy to na jej drodze stanęła Caroline Wozniacki. Dunka polskiego pochodzenia zdominowała rywalizację, wygrywając pierwszą partię 6:1. Po krótkiej przerwie jednak Timofiejewa wróciła na kort wyraźnie odmieniona. Niespodziewanie odwróciła losy meczu i wygrała kolejne dwa sety. Starcie duńsko-rosyjskie zakończyło się więc triumfem 20-letniej zawodniczki 1:6, 6:4, 6:1. Ogromne wrażenie robią nie tylko popisy młodej Rosjanki na korcie, ale również nagły wzrost popularności, jaki odnotowała w mediach społecznościowych. Jeszcze przed pierwszym meczem na Australian Open profil Timofiejewej na Instagramie obserwowało nieco ponad 6 tys. użytkowników. Obecnie liczba ta wynosi już 14,4 tys. fanów. W rozmowie z dziennikarzami portalu "BILD" pogromczyni Caroline Wozniacki zapytana została o swoją działalność w mediach społecznościowych. Jak się okazuje, już od jakiegoś czasu 20-latka prężnie działa na platformie YouTube, gdzie wraz z inną tenisistką Jekatieriną Kazionową prowadzi ona kanał o nazwie "Kiss my Ace". Panie publikują tam głównie vlogi z turniejów tenisowych, na których pokazują fanom, jak wygląda życie zawodowego sportowca zza kulis. 20-latka zdradziła, że możliwość walki o wielkoszlemowe trofeum jest dla niej prawdziwym spełnieniem marzeń. Triumf nad Caroline Wozniacki dodał jej wiary w siebie. "Oczywiście, że jestem bardzo szczęśliwa. To dla mnie bardzo ekscytujące zwycięstwo. Jak dotąd te dwa tygodnie wydają mi się wyjątkowe, jak sen" - oznajmiła. W kolejnej rundzie Australian Open młoda Rosjanka zmierzy się z rozstawioną z numerem dziesiątym Brazylijką Beatriz Haddad Maią. Mecz ten zaplanowano na piątek 19 stycznia. Nagłe problemy na Australian Open. Sytuacja dotknęła też Polaków