Udana inauguracja Australian Open w wykonaniu Igi Świątek. Choć na początku meczu wcale nie było łatwo. Sofia Kenin wysoko zawiesiła poprzeczkę i napsuła Polce sporo krwi. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wynikiem 7:6(2) dla liderki rankingu WTA. W drugim Iga dość szybko wyjaśniła sytuację, zwyciężając 6:2. To oznacza dla niej awans do drugiej rudny Wielkiego Szlema i pojedynek z Danielle Collins, która wcześniej pokonała Angelique Kerber 6:2, 3:6, 6:1. Po wszystkim Świątek podeszła do mikrofonu i opowiedziała o swoich emocjach. Od razu zasygnalizowała, skąd wynikały jej kłopoty w pierwszej części pojedynku i doceniła klasę rywalki. "Jestem szczęśliwa. Nie jest łatwo grać w pierwszej rundzie, zwłaszcza w pierwszym turnieju wielkoszlemowym w sezonie. Na początku nie było łatwo o to, by złapać rytm. Byłam nieco wyłączona, a rywalka robiła wszystko, by utrzymać ten stan. Wielki szacunek dla niej" - mówiła. Przy okazji odniosła się też do swojego trudnego losowania i drabinki naszpikowanej świetnymi tenisistkami. Absolutnie nie ma pretensji do losu, że tak to się ułożyło. Woli skupiać się na sobie i swojej grze. "Wiem, że jeśli chcę dobrze radzić sobie na tym turnieju, muszę wygrywać z każdą lub prawie każdą z zawodniczek" - podsumowała. Choć rozegrała dopiero jeden mecz, już zarobiła pieniądze, o jakich większość może tylko pomarzyć. Iga Świątek z awansem, ale eksperci i tak nie mają złudzeń. Zwracają uwagę na jedno Ile Iga Świątek, Magdalena Fręch i Hubert Hurkacz zarobili w Australian Open? Znane są konkretne kwoty Wielkie Szlemy rządzą się swoimi prawami, a za grę w prestiżowych rozgrywkach uczestniczki i uczestnicy mogą nieźle zarobić. Za sam awans do drugiej rundy Iga Świątek może liczyć na prawie 180 tysięcy dolarów amerykańskich, co w przeliczeniu daje niespełna 480 tysięcy złotych. Jak układają się honoraria za występy w następnych etapach turnieju? Premie pieniężne za awans do poszczególnych etapów w grze pojedynczej w Australian Open 2024: 2. runda – 478 tys. zł (180 000 AUD)3. runda – 678 tys. (255 000)4. runda – 997 tys. (375 000)1/4 finału – 1,59 mln (600 000)1/2 finału – 2,63 mln (990 000)Finał – 4,59 mln (1 725 000)Zwycięzca finału – 8,38 mln (3 150 000) Ciekawostką jest, że pula nagród pieniężnych została zwiększona w porównaniu do zeszłego roku (było 76,5 mln dol. australijskich, a jest 86,5 mln), lecz tenisistki i tenisiści... zarobią mniej. Wszystko przez słabszy kurs dolara australijskiego, a to w tej walucie wypłacane są premie. 12 miesięcy temu jeden dolar australijski odpowiadał 3,02 zł, a teraz są to 2,66 zł. Do drugiej rundy Australian Open awansowało troje Polaków. Oprócz Igi Świątek na kortach oglądać będziemy jeszcze Magdalenę Fręch i Huberta Hurkacza. Z zawodami pożegnała się Magda Linette, która przez wzgląd na kontuzję musiała poddać mecz. Fręch zmierzy się z Caroline Garcią (17 stycznia, ok. godziny 4.15 czasu polskiego), Hurkacz z Jakubem Mensikiem (18 stycznia), a Świątek z Danielle Collins (18 stycznia). Relacje tekstowe online na żywo w Interii Sport. Iga Świątek "odjeżdża" Sabalence. Oto, co ogłoszono. Wspaniałe wieści