Su-Wei Hsieh i Mertens są rozstawione z numerem drugim, natomiast Hunter i Siniakova były turniejową "trójką". Na finałowe rywalki Tajwanka i Belgijka będą musiały jeszcze poczekać. Drugi półfinał gry podwójnej kobiet zaplanowano bowiem na piątek - wówczas Kanadyjka polskiego pochodzenia Gabriela Dabrowski i Nowozelandka Erin Routliffe zmierzą się z parą ukraińsko-łotewską Ludmyła Kiczenok, Jelena Ostapenko. Tajwańska tenisistka ma więc szansę na dwa triumfy w tegorocznym Australian Open. Mikstowa partnerka Zielińskiego zagra także w finale debla Su-Wei Hsieh i Zieliński awansowali do finału miksta już w środę. W półfinale pokonali gospodarzy Jaimee Fourlis i Andrew Harrisa 7:6 (10-8), 6:2. Będzie to drugi wielkoszlemowy finał w karierze 27-letniego Polaka, który przed rokiem w parze z Monakijczykiem Hugo Nysem przegrał w Melbourne decydujący pojedynek w deblu. W tym roku odpadli w ćwierćfinale. Z kolei 38-letnia Hsieh od lat specjalizuje się w grze podwójnej, choć w 2021 roku była w ćwierćfinale Australian Open w singlu. W deblu ma na razie sześć tytułów wielkoszlemowych, a teraz stanie przed szansą na pierwszy triumf w mikście. W zaplanowanym na piątek na głównym korcie (Rod Laver Arena) finale miksta rywalami rozstawionych tutaj z numerem trzecim Hsieh i Zielińskiego będą grający z "dwójką" Amerykanka Desirae Krawczyk i Brytyjczyk Neal Skupski.