Tegoroczny Australian Open nie układa się po myśli rosyjskich tenisistów. Wczoraj z rywalizacją pożegnała się Liudmiła Samsonowa, która przegrała w dwóch setach z Amandą Anisimovą. Męczył się także Andriej Rublow, który dopiero po super tie-breaku w piątym secie pokonał Thiago Seybotha Wilda. W niedzielę odpadł także Aleksander Szewczenko. Rosjanin niespodziewanie przegrał z Hiszpanem - Jaume Munarem. Dzisiaj ten sam los podzieliła jego ukochana - Anastazja Potapowa. Rozstawiona tenisistka mierzyła się z Kają Juvan. Słowenka balansuje obecnie na granicy pierwszej i drugiej setki rankingu. Mimo tego ma sporo sympatyków w Polsce, głównie ze względu na przyjaźń z Igą Świątek. Obie sięgały wspólnie po złoty medal w grze podwójnej podczas igrzysk olimpijskich młodzieży w Buenos Aires w 2018 roku. W trakcie ubiegłorocznego Wimbledonu można było zobaczyć pogawędkę przyjaciółek podczas wspólnego posiłku. Anastazja Potapowa nie ugrała nawet seta. Kaja Juvan w drugiej rundzie Gem otwarcia w pojedynku Juvan z Potapovą trafił na konto Rosjanki, ale później zaczęła się dominacja ze strony Słowenki. Kaja wygrała w sumie sześć gemów z rzędu i w konsekwencji całą pierwszą partię 6:1. Po drodze trzykrotnie przełamała serwis rywalki, samemu nie musząc bronić ani jednego break pointa. Na początku drugiej partii Anastazja otrzymała swoje pierwsze szanse na przełamanie w meczu, ale nie wykorzystała dwóch okazji. W kolejnych gemach szanse miała też Juvan, ale Panie konsekwentnie utrzymywały własne podania. Sytuacja zmieniła się dopiero przy stanie 5:4, kiedy Rosjanka serwowała po to, by utrzymać się w spotkaniu. Słowenka wypracowała sobie dwie piłki meczowe i wykorzystała już pierwszą z nich. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Juvan 6:1, 6:4. Rozczarowana Potapowa rozwaliła na koniec rakietę i zostawiła ją na środku kortu. Słowenka podniosła ją i dała jednemu z fanów. Relacje z Australian Open można śledzić na bieżąco na stronie Interii.