Dla Igi Świątek tegoroczny Australian Open od początku nie był łatwy. Już w pierwszej rundzie Sofia Kenin serwowała po zwycięstwo w pierwszej partii, ale ostatecznie liderka rankingu WTA wygrała mecz w dwóch setach. W kolejnej fazie przyszedł czas na jeszcze poważniejszy test. W starciu z Danielle Collins 22-latka wróciła ze stanu 1:4 w trzecim secie i pokonała rywalkę po wygraniu pięciu gemów z rzędu. Iga Świątek zabrała głos po odpadnięciu. Mówi o stresie. "Pewne rzeczy nie działały jak wcześniej" W trzecim pojedynku raszyniance nie udało się po raz kolejny odwrócić losów rywalizacji. Tym razem musiała uznać wyższość Lindy Noskovej, która wygrała 3:6, 6:3, 6:4. Tym samym najlepsza rakieta świata zakończyła swój udział w Australian Open już w pierwszym tygodniu zawodów. Australian Open: Nie tylko Świątek. Faworytki odpadają jedna po drugiej Iga Świątek dołączyła do długiej listy faworytek, których nie ma już w turnieju. Najbardziej wymowny jest fakt, że spośród 20 najwyżej rozstawionych zawodniczek w grze pozostało... zaledwie sześć. Biernie przyglądać się mogą już natomiast między innymi Jelena Rybakina, Jessica Pegula, Ons Jabeur, Marketa Vondrousova, Maria Sakkari, Jelena Ostapenko czy Caroline Garcia. Teraz do tej długiej listy dołączyła właśnie Świątek. "Zapłaciła za błędy". Czeskie media bezlitosne dla Igi Świątek po porażce Jeśli chodzi o turniej singlowy kobiet, w grze pozostała jedna Polka. To Magdalena Fręch, która awansowała do 1/8 finału. Na tym etapie czeka na nią piekielnie trudne wyzwanie - zmierzy się bowiem z rozstawioną z numerem czwartym Coco Gauff. To spotkanie rozpocznie się około godziny 2:00 w nocy z soboty na niedzielę. Relacja na żywo TUTAJ. Jakub Żelepień, Interia