Jeszcze kilkanaście miesięcy temu tenisowy bohater Italii pochodził z Rzymu. Był nim Matteo Berrettini, finalista Wimbledonu z 2021 roku, numer "6" na liście ATP dwa lata temu. To ten zawodnik "o twarzy rzymskiego kochanka" przyciągał sympatię mediów i sponsorów we Włoszech. Sinner mimo znakomitych jak na swój wiek wyników, które ciułał sezon po sezonie, zwycięstw w turniejach ATP, wyraźnie ustępował popularnością Berrettiniemu. Naraził się też Włochom, gdy w 2022 roku wycofał się z rozgrywek Pucharu Davisa. I jeszcze jedno. Czy Włosi tego chcą, czy tego nie chcą, traktowano go z przymrużeniem oka, bo pochodził z północnego Tyrolu, z Górnej Adygi, regionu autonomicznego, w którym mówi się raczej po niemiecku niż po włosku. Nie był "swój". Mamma mia! Jannik Sinner wygrywał finał Australian Open. I to w jakim stylu! Najpierw byli Marchewkowi Chłopcy, dziś są to rzesze fanów Ale od ubiegłego roku wszystko się zmieniło. Rudowłosy tenisista zdobywał coraz więcej sympatii u Włochów. Wokół siebie gromadził najpierw grupki kibiców, dziś są to rzesze fanów. Najsłynniejszy fanklub to oczywiście "Carota Boys", czyli "Marchewkowi Chłopcy". Nazwa nawiązuje do koloru włosów zwycięzcy Australian Open. Grupę stworzyło sześciu kibiców z piemonckiego Revello, którzy przebrani za marchewki jeżdżą za Sinnerem od wiosny ubiegłego roku. - Rozpoczęliśmy działalność w maju podczas turnieju w Rzymie. Chcieliśmy go wspierać w oryginalny sposób. Pomyśleliśmy, że marchewkowe przebranie będzie żartobliwym sposobem nawiązującym do koloru włosów Jannika, ale zrobiliśmy to także z tego powodu, że podczas meczów woli jeść marchewki niż banany. Przez Internet zamówiliśmy kostiumy i to ruszyło - mówił we włoskich mediach Alessandro Dominici, jeden z członków "Carota Boys". Jannik Sinner - najczęściej wyszukiwana osoba we Włoszech w 2023 roku Za Sinnerem stały wyniki - w Wimbledonie dotarł do półfinału, w którym uległ Novakovi Djokoviciowi, potem wygrał turnieje w Pekinie, Wiedniu (w finale pokonał Daniiła Miedwiediewa). W rozgrywanym w Turynie Mastersie rozegrał dwa wspaniałe pojedynki z Djokoviciem. Wygrał w fazie grupowej i przegrał łatwo w finale. Nie wytrzymał nerwowo, ale podbił serca Włochów. Na jego mecze w Alpi Tour Arena bilety były wyprzedane na pniu, ale śledzono je przed wielkimi ekranami w wielu włoskich miastach. Finał oglądało w kraju przed telewizorami 6,7 milionów widzów. Nigdy wcześniej tyle osób nie śledziło w tv meczu tenisowego. Kiedy tydzień później Sinner poprowadził narodową drużynę do zwycięstwa w Pucharze Davisa, w którym pokonał ponownie serbskiego lidera rankingu, a w finale z Australią Aleksa de Minaura, jego rodacy wynosili go już pod niebiosa. To początek Sinnermanii. Kilka dni po wygranej w Davis Cup tenisista pojawił się na meczu AC Milan w Lidze Mistrzów. Dostał wielką owację. We włoskim Google Jannik Sinner był najczęściej wyszukiwaną "frazą" w 2023 roku, częściej niż konflikt izraelsko-palestyński, zmarły w ubiegłym roku były premier Silvio Berlusconi. Ze świata sportu na drugim miejscu znalazł się belgijski napastnik Interu Mediolan a dziś AS Roma, Romelu Lukaku. Premier, gwiazdy sportu i piosenki gratulują Jannikowi Sinnerowi To co się wydarzyło w niedzielę w Melbourne tylko pogłębi zjawisko Sinnermanii. Jest pierwszym od 1976 roku Włochem, który wygrał turniej Wielkiego Szlema. W 1976 roku w Paryżu w turnieju Roland Garrosa triumfował Adriano Panatta. - Liczyłem na to od dawna - powiedział były włoski mistrz. Gratulacje napływały ze wszystkich środowisk - politycznych, sportowych, celebryckich. "Jannik Sinner napisał dziś nową kartę w historii, która napawa nas dumą. To osiągnięcie godne prawdziwego mistrza" - napisała na Facebooku, premier Włoch Giorgia Meloni. "Wspaniale było ci kibicować do samego końca" - gratulował tenisiście słynny motocyklista Valentino Rossi. "Dziękuję ci za wspaniały prezent urodzinowy Jannik!!! Byleś po prostu niesamowity" - winszował zwycięzcy obchodzący w niedzielę 46. urodziny piłkarski mistrz świata z 2006 roku Gianluigi Buffon. Do gratulacji przyłączyli się mistrz olimpijski w sprincie Gianmarco Tamberi, świetna pływaczka Federica Pellegrini. Podczas niedzielnych spotkań Serie A nie było spikera, który nie zacząłby pracy od gratulacji dla Sinnera. A przed meczem Lazio - Napoli tenisista otrzymał owację od wszystkich widzów. Organizatorzy festiwalu włoskiej piosenki w San Remo zaprosili Sinnera do siebie na otwarcie 6 lutego. "Italia się śmieje, Italia płacze, Italia się wzrusza z powodu tego 22-letniego chłopaka" - napisał w komentarzu dziennik "La Repubblica". W każdym razie Italia przeżywa Sinnermanię. Olgierd Kwiatkowski Rekord w Australian Open. Ustanowili go panowie w spektakularnym finale