Linda Noskova sprawiła kolejną sensację na Australian Open 2024. Z turniejem już wcześniej pożegnało się wiele rozstawionych zawodniczek, w tym chociażby Jelena Rybakina, Ons Jabeur czy Jessica Pegula. Dość powiedzieć, że z czołowej dziesiątki rankingu WTA w Melbourne występuje dziewięć zawodniczek (Karolina Muchova leczy uraz), a do czwartej rundy przeszły zaledwie dwie z nich - Aryna Sabalenka i Coco Gauff. 19-letnia Czeszka została pierwszą nastolatką od 25 lat, która wyrzuciła za burtę "AO" liderkę światowego zestawienia. W 1999 roku tej sztuki dokonała Amelie Mauresmo (dzisiejsza dyrektor Rolanda Garrosa), która w półfinale okazała się lepsza od Lindsay Davenport. Noskova wygrała z Igą Świątek 3:6, 6:3, 6:4. Linda Noskova po wyeliminowaniu Igi Świątek: "Trochę się trzęsłam" Czeszka podeszła do pomeczowej rozmowy na korcie rzecz jasna z szerokim uśmiechem na twarzy. Została zapytana o nerwy, jakie towarzyszyły jej podczas spotkania. Przyznała, że drżała podczas ostatniego gema, kiedy podawała po zwycięstwo. - Trochę się trzęsłam. Przegrałam dwie pierwsze piłki, co nie było dla mnie dobrym początkiem, ale wyciągnęłam asa. Jest łatwiej, gdy się to robi - zaśmiała się. W 1/8 finału zagra z Eliną Switoliną, która była górą w rywalizacji z Viktoriją Golubić.