Jan Zieliński, który przed rokiem zagrał w finale debla Australian Open, w bieżącym sezonie przystąpił do rywalizacji w dwóch konkurencjach. Razem z Hugo Nysem zagrał w turnieju deblistów, z kolei u boku Su-Wei Hsieh spróbował sił w mikście. Polak i Monakijczyk z marzeniami o powtórce wyniku z poprzedniego roku pożegnali się już na etapie ćwierćfinału, kiedy to przegrali z niemiecką parą Yannick Hanfmann/Dominik Koepfer. A Zielińskiemu nie pozostało nic innego jak powalczyć o jak najlepszy wynik w mikście. Polak i Tajwanka przystąpili do turnieju rozstawieni z numerem trzecim i w ćwierćfinale pewnie ograli duet Nicole Melichar-Martinez/Kevin Krawietz. Trudniejsze zadanie czekało ich w półfinale, gdzie w pierwszym secie reprezentanci gospodarzy Jaimee Fourlis i Andrew Harris mieli już piłki setowe. Zieliński i Hsieh wyszli jednak z opresji i zameldowali się w finale, gdzie w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego przyszło im zmierzyć się z Desirae Krawczyk i Nealem Skupskim. Polsko-tajwański duet ponownie miał trudną przeprawę, ale ostatecznie był górą i triumfował po super tie-breaku (6:7(5), 6:4, 11-9). Tym samym Zieliński został pierwszym w historii polskim tenisistą, który wygrał turniej wielkoszlemowy w grze mieszanej. Polak dzielnie walczył z turniejową "jedynką". Dzieli ich ponad 900 miejsc w rankingu ATP Australian Open 2024. Jan Zieliński komplementowany po wielkim finale Podczas pomeczowej konferencji prasowej ciepłych słów pod adresem 27-latka nie szczędziła jego partnerka z kortu. "To jest ekscytujące, a mój partner jest bardzo dobry" - powiedziała cytowana przez wtatennis.com. I dodała: Polak z kolei przyznał, że jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji, gdy zobaczył nazwisko Su-Wei Hsieh na liście potencjalnych partnerek do gry w mikście, nawet się nie wahał. "Kiedy zobaczyłam nazwisko Su-wei na liście, pomyślałem: Och, właściwie to mogłaby być najlepsza partnerka, jaką kiedykolwiek miałem" - wyznał. I odniósł się też do samego zwycięstwa. Tajwanka przed szansą na drugi triumf w tegorocznym Australian Open stanie w rywalizacji deblistek, kiedy to razem z Elise Mertens zagra w finale z duetem Ludmiła Kiczenok/Jelena Ostapenko lub Gabriela Dabrowski/Erin Routliffe. Aryna Sabalenka podeszła do fanów i wtedy zdarzyło się to. Wszystko się nagrało