Iga Świątek w nocy z 17 na 18 stycznia rozegrała mecz drugiej rundy Australian Open. Jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznej edycji wielkoszlemowej imprezy wiadomo było, że Polka na swojej drodze spotka znacznie bardziej doświadczone i groźniejsze rywalki niż na przykład wiceliderka rankingu WTA, Aryna Sabalenka. Nikt jednak nie spodziewał się, że nasza tenisistka będzie miała aż takie problemy. O tym, jak wysoki jest poziom rywalizacji w jej części drabinki Iga Świątek przekonała się już w pierwszej rundzie, kiedy to na jej drodze stanęła triumfatorka Australian Open z 2020 roku, Sofia Kenin. Amerykanka sprawiła Polce niemałe problemy w pierwszym secie, doprowadzając do tie-breaka. W drugiej części meczu liderka światowego rankingu odnalazła jednak odpowiedni rytm i ostatecznie wygrała mecz 7:6 (2), 6:2. Łatwego zadania nasza reprezentantka nie miała także w meczu drugiej rundy. Wówczas przyszło jej się zmierzyć z kolejną Amerykanką, Danielle Collins. 30-latka od początku starcia pokazywała siłę - po przegranym pierwszym secie zmobilizowała się do tego stopnia, że w kolejnej partii pokonała Polkę 6:3. O awans do trzeciej rundy Australian Open Iga Świątek drżała do samego końca. Finalnie jednak po trzysetowej batalii wygrała 6:4, 3:6, 6:4. Niepokój o zdrowie Igi Świątek po meczu z Amerykanką. Polka potwierdza przypuszczenia Zagraniczne media komentują mecz Igi Świątek. Co za słowa o Polce Zachwycony przebiegiem meczu nie był, jak się okazuje, nie tylko sztab szkoleniowy Polki, ale również zagraniczne media. Dziennikarze dość brutalnie ocenili grę naszej reprezentantki. "Polka dwukrotnie przełamała się i dzięki swojej mistrzowskiej mentalności, nigdy nie tracąc wiary, poprowadziła mecz do przodu. Już od pierwszej minuty było wiadomo, że dla Igi Świątek nie będzie to łatwy pojedynek. (...) Collins bardzo jasno określiła, jak z Igą grać, a jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Polka nie miała najlepszego dnia, to były to wręcz idealne warunki, aby doszło do dużej sensacji. Iga Świątek z pewnością zagrała dziś swój najgorszy tenis od długiego czasu. Wyszła jednak mistrzowska mentalność" - skomentowali dziennikarze portalu "puntodebreak.com". Portal "tennisuptodate.com" zwrócił natomiast uwagę na to, z jak trudnymi rywalkami do tej pory musiała zmierzyć się nasza tenisistka: "Iga Świątek zwycięża w trudnym pojedynku z Danielle Collins w drugiej rundzie Australian Open 2024 , wygrywając 6:4, 3:6, 6:4. Bez wątpienia był to trudny mecz dla Polki, która pomimo tego, że jest rozstawiona z numerem pierwszym, w pierwszej rundzie zmierzyła się z mistrzynią Australian Open 2020 Sofią Kenin i pokonała ją 7:6(2), 6:2. W drugiej rundzie jej przeciwniczką była finalistka Australian Open 2022 Danielle Collins". Dziennikarze portalu "espn.com" o trudnym meczu polskiej sportsmenki napisali krótko: "Iga Świątek przetrwała chwile grozy w meczu z Danielle Collins. Pierwsza rakieta świata odrobiła straty po dwóch przełamaniach w ostatnim secie, pokonując rywalkę 6:4, 3:6, 6:4 i piąty rok z rzędu awansowała do trzeciej rundy Australian Open". W trzeciej rundzie Polka po raz kolejny zmierzy się z trudną rywalką. Po drugiej stronie siatki stanie bowiem młoda Czeszka Linda Noskova, która w 2021 roku wygrała juniorski turniej Rolanda Garrosa. Iga Świątek "idzie po Lewandowskiego". Wszystko zarejestrowały kamery, kibice zachwyceni